W stolicy Włoch odbyły się mistrzostwa Europy w brazylijskim jiu jitsu w rywalizacji NO Gi, czyli bez kimon. Nie zabrakło w imprezie zawodników Berserker’s Team Szczecin, którzy regularnie zdobywają najwyższe laury. W kategorii brązowych pasów 3. miejsce zajął Piotr Podstawczuk w wadze lekkiej. Jego klubowa koleżanka, Irena Preiss, wywalczyła dwa krążki - złoto w brązowych pasach w wadze średniej oraz srebro w open. Co ciekawe Preiss jest jedynym polskim sędzią w największej federacji bjj - IBJJF. Obowiązki arbitra musiała dzielić między z obowiązkami zawodniczki.
- Z mistrzostw Europy jestem zadowolona, jednak gdy przegrywa się w finale to trochę boli. Gdy tam jechałam, to nie było jednak za wesoło - mówi Preiss. - Przed samym wyjazdem coś mi strzeliło w szyi. Na szczęście trochę maści, proszków i mogłam startować. Cieszę się także, że udało mi się dostać jako sędzia do federacji IBJJF. To dość zamknięta grupa. Zostałam jednak wypatrzona i doceniona podczas Monachium Open, a teraz dostałam swoją szansę. Złoto do Szczecina przywiózł także Artur Krerowicz w kategorii brązowych pasów w wadze super ciężkiej. Ten sam zawodnik nie miał sobie równych również kategorii open.
Z kolei w kategorii czarnych pasów dwa krążki zdobył Piotr Bagiński. Pierwsze miejsce miał w kategorii półciężkiej, a drugie w open. Świetnie poszło naszym zawodnikom w rywalizacji w kimonach - Rome Open. Podstawczuk był 2. w brązowych pasach w lekkiej, Preiss była 1. wśród tych samych pasów w średniej oraz 2. w open, Kreowicz zdobył srebro w super ciężkiej (brązowe pasy), a Bagiński wywalczył złoto w półciężkiej i brąz w open (czarne pasy). Trzecie miejsce w fioletowych pasach zajął także Patryk Bobrel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
