Policja zatrzymała dwie z co najmniej trzech osób, które w ostatnich dniach informowały o podłożonej bombie w szkołach w Stargardzie i Chociwlu. Specjalnie powołana grupa policjantów wytypowała dwóch sprawców. Uczniowie przyznali się do winy.
- Policja występować będzie z powództwa cywilnego przeciwko rodzicom tych osób - mówi podinsp. Jacek Fabisiak, zastępca komendanta stargardzkiej policji.
Policja chce, aby rodzice sprawców głupich żartów ponieśli koszty przeprowadzonych ewakuacji w szkołach.
- Może to być nawet kwota 15 tysięcy złotych - mówi st. post. Aleksandra Pajdowska ze stargardzkiej policji.
Uczeń stargardzkiej szkoły wszczął alarm bombowy, bo wraz z kilkoma kolegami obawiali się klasówki, uczeń z Chociwla poinformował o podłożonej bombie dla żartu.
- To jest bezmyślne zachowanie młodych ludzi, których rodzice muszą liczyć się z finansową karą - mówi Jacek Fabisiak. zek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?