Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekali policji i żandarmerii. Efekt: Zniszczone radiowozy i ranni funkcjonariusze [zdjęcia]

Grzegorz Drążek
Pościg trwał około pół godziny.
Pościg trwał około pół godziny. Grzegorz Drążek
Cała stargardzka policja została dzisiaj postawiona na nogi. Po pościgu przez pół miasta zatrzymano czterech młodych mężczyzn.

Pościg w Stargardzie

Funkcjonariusz z jednego z patroli zauważył dzisiaj przed południem jak przez Stargard przejeżdża samochód, za kierownicą którego siedział młody mężczyzna, który, o czym wiedział policjant, nie ma uprawnień do kierowania autem. Kierowca volkswagena zaczął uciekać przed policją. Do pościgu dołączały kolejne radiowozy. Uciekinier pędził przez miasto, przejeżdżając przez czerwone światła na skrzyżowaniach.

Policjantom w pościgu pomagała żandarmeria wojskowa. W kilku miejscach ustawiono blokady, ale volkswagen przebijał się przez nie. Kilka radiowozów zostało uszkodzonych. Wreszcie na ulicy Reymonta, obok zakładu gazowniczego, doszło do zatrzymania. Przejazd volkswagenowi zablokował radiowóz żandarmerii wojskowej, w którym był mieszany patrol policji i żandarmerii. Doszło do czołowego zderzenia.

Dwaj funkcjonariusze doznali obrażeń, zostali przewiezieni do szpitala. W volkswagenie jechały cztery młode osoby. Wszystkie zostały zatrzymane przez policję. Ulicą Reymonta nie ma teraz przejazdu. Policja sprawdza, czy zatrzymani mają coś jeszcze na sumieniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński