Flota - Lech II Poznań 1:1 (1:0)
Bramki: Miązek (26) - Sawaneh (69)
Flota stanęła przed bardzo poważnym problemem... braku bramkarza. Kontuzji doznał bowiem Rafał Franke a i Damian Miernik się rozchorował i nie był nawet na ławce rezerwowych. W tej sytuacji w bramce musiał stanąć Sergiusz Prusak. Jak zawsze nie zawiódł, przy bramce nie miał szans.
Świnoujścianie prowadzenie uzyskali w 26 minucie. Przemysław Pietruszka dokładnie zagrał z rzutu rożnego na głowę Andrzeja Miązka, a kibice na Pomorzu Zachodnim dobrze wiedzą, co ten robi w takich sytuacjach (patrz zdjęcie). Prusak po raz pierwszy interweniował w 33 minucie, ale nie była to groźna sytuacja.
Nic nie zapowiadało dramatu, a jednak goście wyrównali.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?