Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko odważni biorą ślub

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
Urzędy Stanu Cywilnego mogą budzić niepokój. W minionym roku zawarto mniej małżeństw, wzrosła za to liczba rozwodów.

W 2011 roku na ślubnym kobiercu stanęło 537 par. Rok później ta liczba spadła do 523.

- Jest to nieznaczny spadek zawieranych małżeństw - uspokaja Jarosław Stroński, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Stargardzie. - Sądzę, że jest to związane z emigracją młodych ludzi, a także modą na życie bez zobowiązań. Niektórzy uważają, że życie samemu jest bardziej wygodne niż w małżeństwie. Mimo, że partnerzy mieszkają razem, mogą się w każdej chwili rozstać bez zbędnych formalności. Myślę, że wpływ na zmniejszanie się liczby zawieranych małżeństw ma też niewystarczająca, kulejąca polityka prorodzinna państwa.

Mimo to ponad pięciuset parom nie przeszkodziło to w ubiegłym roku stanąć na ślubnym kobiercu. A wśród nich, Agnieszce Rejnhard i Arkadiuszowi Zielińskiemu, młodym ludziom, którzy pobrali się 1 grudnia 2012 roku.

- Wzięliśmy ślub po trzech latach znajomości i jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi - mówił zaraz po ceremonii ślubnej pan Arkadiusz ze Stargardu.

Młode pary na ślub najczęściej wybierają miesiące cieplejsze. Wysyp młodych par zaczyna się w maju i trwa do września.

- W tych miesiącach w każdym tygodniu udzielanych było od kilku do nawet kilkunastu ślubów - informuje Jarosław Stroński.

W minionym roku zwiększyła się liczba rozwodów. Na rozstanie zdecydowało się aż 221 par. W roku 2011 zanotowano 195 rozwodów. Dane związane z liczbą urodzin też nie brzmią zbyt optymistycznie. W 2012 roku na świat przyszło 1010 maluchów. W roku poprzedzających liczba nowo narodzonych mieszkańców była o 63 większa. Z danych statystycznych stargardzkiego Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie każde nowo narodzone dziecko musi być zgłoszone, wynika że świeżo upieczeni rodzice najchętniej dla swych pociech płci żeńskiej wybierali takie imiona jak: Julia, Maja, Lena, Amelia i Zuzanna. Popularnością cieszyły się też: Hanie, Natalie i Aleksandry. Jeśli chodzi o chłopców, w 2012 roku na świat przybyło najwięcej: Jakubów, Kacprów, Szymonów, Filipów i Wojciechów. Popularnością cieszyły się też takie imiona jak, Mateusz i Michał. W naszym mieście wzrosła umieralność. W 2011 roku na cmentarzach pochowano 665 osób. W kolejnym roku zmarły 752 osoby, to jest o 87 więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński