Na ulicach miast nie ma bowiem szans na bezpieczne przeprowadzenie takiego sprawdzianu. Tym bardziej, że według przepisów Ministerstwa Infrastruktury praktyczny egzamin ma się odbywać na drogach, przez które przejeżdża co najmniej 400 samochodów na godzinę.
Przepisy swoje, życie swoje. W wydanym przez MI komunikacie resort zaprzecza wydanym przez swoich urzędników przepisom: "awaryjne hamowanie ma zostać wykonane w ruchu miejskim, w praktyce będzie się to sprowadzało do awaryjnego hamowania na pustej, bocznej uliczce, gdzie natężenie ruchu jest znikome".
Egzaminator może też, według komunikatu MI, nakazać wykonanie manewru na placu manewrowym lub odstąpić od tego sprawdzianu gdy np. na drodze jest śnieg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?