MKTG SR - pasek na kartach artykułów
8 z 13
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Lody owocowe, a właściwie wodne, mogą nawet nie zawierać...
fot. yatomo/123RF

Tych produktów nie powinno się jeść! Oto najbardziej niezdrowe jedzenie, które warto ograniczyć, a najlepiej całkiem unikać

Lody o smaku owocowym

Lody owocowe, a właściwie wodne, mogą nawet nie zawierać wiele soku, a tym bardziej surowca. W takim razie co znajduje się w ich składzie? Oprócz wody to duża ilość cukrów, głównie syropu glukozowo-fruktozowego. W niskiej temperaturze słabiej wyczuwamy bowiem smaki i dlatego mrożone desery muszą być słodsze. Do tego sztuczne aromaty, a często też barwniki. Konsystencja pochodzi zaś od różnego rodzaju gum, czyli dodatków do żywności, których w składzie „sorbetów” jest pełno. Najczęściej to guma guar lub ksantanowa, mączka chleba świętojańskiego, karegen czy karageniny E407a – choć niektóre z tych składników mogą mieć korzystne działanie na układ trawienia, to tylko w niewielkich ilościach i spożywane sporadycznie. Inaczej mogą nie tylko podrażniać układ trawienia, a nawet zaburzać prawidłową funkcję jelit i przyczyniać się do wzdęć, gazów i biegunek. Działanie to może przy tym wynikać z obecności sztucznych substancji w zagęszczanych produktach, m.in. emulgatorów.

Wybieraj lody z mrożonego musu owocowego lub prawdziwego soku z minimum dodatków. Albo zamroź zmiksowane owoce samodzielnie.

Zobacz również

Kino plenerowe w Białymstoku

NOWE
Kino plenerowe w Białymstoku

Lech Poznań znalazł asystenta Nielsa Fredriksena!

NOWE
PILNE
Lech Poznań znalazł asystenta Nielsa Fredriksena!

Polecamy

Polskie piłkarki ręczne wciąż bez porażki na mistrzostwach świata

Polskie piłkarki ręczne wciąż bez porażki na mistrzostwach świata

42 tys. samochodów przejechały tunelem do Świnoujścia w pierwszy weekend wakacji

42 tys. samochodów przejechały tunelem do Świnoujścia w pierwszy weekend wakacji

Po co zmarłemu znieczulenie? Ekspert tłumaczy, o co chodzi

Po co zmarłemu znieczulenie? Ekspert tłumaczy, o co chodzi