Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy osoby spłonęły w samochodzie na drodze S3. Dlaczego doszło do wypadku? We wtorek przesłuchanie kierowcy

mp
W wypadku na drodze S3 na wysokości Wysokiej Gryfińskiej zginęły trzy osoby
W wypadku na drodze S3 na wysokości Wysokiej Gryfińskiej zginęły trzy osoby
We wtorek prokurator przesłucha kierowcę, który brał udział w tragicznym wypadku na drodze S3. Trzy osoby spłonęły w aucie.

Zeznania 60-letniego obywatela Niemiec mogą - oprócz opinii biegłych - być kluczowe dla ustalenia przyczyn wypadku i ewentualnej winy.

W sobotę rano na wysokości Wysokiej Gryfińskiej kia, którą jechał obywatel Niemiec najechała na tył renault laguna. We francuskim aucie doszło do wybuchu, a następnie pożaru.

Mimo pomocy innych kierowców i pracowników pobliskiej stacji i restauracji, kierowca i dwoje pasażerów renault spłonęli w aucie. To mieszkańcy Polkowic na Dolnym Śląsku. Jechali na wczesny nad morze.

Kierowca kii trafił do szpitala, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń.

- Jego stan jest na tyle dobry, że na wtorek zaplanowano przesłuchanie. Śledztwo wszczęto pod kątem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Nikomu do tej pory nie postawiono zarzutów - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok ofiar. To 41-letni mężczyzna i jego rodzice, których wiózł na wypoczynek.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gryfinie. Prokurator nie zdecydował jeszcze o powołaniu biegłego. Według policjantów, bez fachowej ekspertyzy będzie trudno ustalić co zaszło na S3.

W lagunie podobno była instancja gazowa.

- Według bardzo wstępnych i niepewnych ustaleń powodem wybuchu mogła być instalacja gazowa. Ale pewności nie mamy dlatego powinien wypowiedzieć się ekspert - mówi mł. asp. Joanna Chojniak z policji w Gryfinie.

Więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego oraz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński