- Myśleliśmy, że dziś już rolników przed Urzędem Wojewódzkim nie będzie, bo przecież wczoraj w nocy był w Warszawie ten rolniczy okrągły stół - mówili szczecinianie.
- Ale my jesteśmy i będziemy tu do momentu, aż nie zostaną wyznaczone konkretne terminy - mówi Stanislaw Barna, organizator protestu. - Czekamy na reakcje rządzących.
Protestujący żalą się, że ani nikt do nich tu do Szczecina nie przyjechał, ani nikt ich do stolicy na rozmowy nie zaprosił.
- Będziemy tu do skutku, na razie mamy zarezerwowane terminy do 22 kwietnia - mówi Edward Kosmal, z NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. - Mówią nam, że wysłali pisma do Brukseli w naszej, rolniczej sprawie. Ale na odpowiedź trzeba będzie czekać pewnie z miesiąc czy dwa. Przez ten czas do Polski napłynie mnóstwo zboża. Z Ukrainy! A co z naszym? Mamy pełne magazyny? A przecież wystarczy na granicy z Ukrainą brać cło albo kaucje.
O godzinie 11.30 kolumna ciągników strajkujących rolników wyjechała do rolników protestujących pod KOWR.
iPolitycznie - Jeśli KE nas nie posłucha, będziemy żądać rekompensat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?