Zaalarmowali nas zaniepokojeni wędkarze znad jeziora Żelewko koło Kołbacza. Kilka tygodni temu ze zbiornika zniknęły ryby, a woda zmieniła kolor.
- Łowimy tam często. W jeziorze pływały ryby szlachetne, sandacze i szczupaki - mówi jeden z wędkarzy. - Teraz ani sztuki. Ale nie tylko o ryby chodzi. Woda zmienia barwę i jest wtedy jak mleko.
Zbiornik Żelewko (gm. Stare Czarnowo) leży w strefie ochronnej jeziora Miedwie, z którego wodę piją mieszkańcy Szczecina.
- Jakość wody jest bardzo zła - potwierdza Piotr Sawczyn, specjalista ds. ochrony środowiska z firmy Saspol, który badał wodę w zbiorniku. - W rezultacie może spowodować, że jezioro zakwitnie, gdy zabraknie tlenu. Nie wyobrażam sobie jak coś takiego może dziać się w zlewni jeziora Miedwie!
Żeby szczecinianie mogli pić czystą wodę, najpierw trzeba ją oczyścić. Przy pomocy środków chemicznych usuwany jest z niej niebezpieczny osad. Brud, który osiada na dnie, potem gromadzony jest w specjalnym zbiorniku.
- W zbiorniku nieopodal Miedwia zebrało się już 100 tysięcy ton osadu - twierdzi nasz informator.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?