Vineta Wolin wskoczyła od razu na górę tabeli III ligi. W meczu z KS Chwaszczyno miała trudne momenty, ale generalnie była konkretniejsza i bardziej solidna od przeciwnika.
- Kreowaliśmy więcej sytuacji podbramkowych. Niektóre były stuprocentowe i wystarczyło je zakończyć strzałem do pustej bramki. Brakowało precyzji. Ponadto musimy popracować nad obroną po stracie i przy stałych fragmentach dla przeciwnika - wyliczał Paweł Ozga.
Przy okazji zaznaczył: - Generalnie jednak jestem bardzo zadowolony z inauguracji. Kibice zobaczyli efektowne zwycięstwo, atrakcyjny mecz, sześć goli.
KS Chwaszczyno prezentował się najlepiej, kiedy nad Wolinem przechodziła nawałnica. Szczęśliwie nie odrobił do przerwy straty dwóch goli.
- Przeciwnik jest solidny i skuteczny po stałych fragmentach. Ta drużyna jest wyższa niż nasza i to rodziło niebezpieczeństwo. Nie dopuszczaliśmy myśli o potknięciu. Chcieliśmy od razu wskoczyć na górę tabeli i wykonaliśmy plan.
Ozga wystawił jedenastkę złożoną z zawodników, którzy w poprzednim sezonie triumfowali w III lidze bałtyckiej. Dopiero po przerwie pokazali się nowo pozyskani piłkarze.
- Częściowo to forma nagrody. Ci piłkarze nie zawiedli mnie ani razu w poprzednim sezonie, a na treningach pracowali z takim samym zaangażowaniem jak inni. Mam szeroką kadrę 25 zawodników wyrównanych i dobrych. Przyjdzie więc również czas na rotację - zapowiada szkoleniowiec.
- Z debiutantów Konrad Bartoszewicz zagrał bardzo pozytywnie. Dał dobrą zmianę i wprowadził ożywienie z przodu. Hlicki oddał strzał, po którym mieliśmy rzut karny. Szkoda, że Fijałkowski musiał zejść po pięciu minutach z powodu kontuzji.
Vineta zagra następny mecz z liderem Jarotą Jarocin na wyjeździe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?