Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Świtu Skolwin: Chcemy przeskoczyć do "grupy mistrzowskiej"

(sz)
Sebastian Wołosz
Artur Maliński jest zadowolony z dwóch zwycięstw w trzech meczach na początek rundy wiosennej. Świt Skolwin spróbuje przeskoczyć do górnej połowy tabeli.

Świt Skolwin wygrał dotychczas dwa mecze z klubami z dolnej połowy tabeli, dzięki czemu zyskał zapas nad strefą spadkową w III lidze. W sobotę zwyciężył 2:0 z Górnikiem Konin. Może nie dominował niepodzielnie, ale zdobył komplet punktów zasłużenie.

- Dla nas to był mecz o przysłowiowe sześć punktów, który był nam potrzebny pod kątem mentalnym po porażce z Lechem. Drużyna zagrała bardzo dobrze taktycznie i zrealizowała wszystko to, co sobie układaliśmy przez tydzień na treningach. Wreszcie odblokował się Charles. Na taki jego mecz, jak w sobotę, czekaliśmy od początku roku. Widać, że ten chłop poznał piłkę na wyższym poziomie - ocenia Artur Maliński, trener Świtu.

Charles Nwaogu zagrał po raz pierwszy w jedenastce Świtu i odwdzięczył się za zaufanie golem oraz asystą. Dotychczas najlepszym strzelcem zespołu był obrońca Michał Kołodziejski, który jest wypożyczony do Olimpii Zambrów, więc Świt potrzebuje nowego lidera w ofensywie.

- Zdobyliśmy sześć punktów w trzech meczach w rundzie wiosennej, więc jest dobrze. Liczyliśmy jeszcze po cichu, że urwiemy jakiś punkcik rezerwom Lecha, ale nie udało się - wspomina Maliński porażkę 0:4 we Wronkach.

- Gdybyśmy po pierwszym golu postanowili minimalizować straty i zagrali ostrożnie, pewnie mecz skończyłby się wynikiem 0:1, ale zaczęliśmy gonić i Lech ukarał nas za odwagę. Do 35. minuty graliśmy dobrze taktycznie, ale wtedy popełniliśmy jeden błąd, który nas drogo kosztował. Nawet trener Djurdjević przyznał, że porażka 0:4 była zbyt wysokim wymiarem kary - dodaje szkoleniowiec skolwinian.

Świt jest na 9. miejscu w tabeli, czyli otwiera jej dolną połowę. Do wyprzedzającego go Jaroty Jarocin traci pięć punktów.

- Liga się podzieliła, można powiedzieć na grupę mistrzowską i spadkową, ale nic straconego. Jeszcze dwa dobre wyniki i być może przeskoczymy do górnej połowy tabeli. Bylibyśmy z tego bardzo zadowoleni i zupełnie inaczej by się grało w końcówce sezonu. Mamy obecnie sytuację pod kontrolą, ale wiadomo, że musimy wciąż punktować, aby zapewnić sobie utrzymanie - przypomina Maliński.

Zanim Świt zagra w 21. kolejce z rewelacyjnym ostatnio KS Chwaszczyno, spotka się w regionalnym Pucharze Polski z Kluczevią Stargard. Ten mecz w środę o godzinie 16.30 na wyjeździe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński