Pogoń '04 Szczecin zremisowała z beniaminkiem 3:3, choć dwukrotnie wychodziła na dwubramkowe prowadzenie. Przebieg meczu powodował mały niedosyt, ale trener Łukasz Żebrowski szanował punkt, biorąc pod uwagę mankamenty w grze swojego zespołu.
- W wielu momentach nie realizowaliśmy założeń. To wynikało z braku koncentracji i z warunków, które postawił przeciwnik. Było nam trudno wyjść z chaosu. Brakowało dyscypliny taktycznej i dojrzałości - wylicza Łukasz Żebrowski, trener Pogoni '04 Szczecin.
Wicemistrz Polski prowadził w Gdańsku 3:1 i od tego momentu gole zdobywali tylko Akademicy.
- Mieliśmy dwie sytuacje na dobicie przeciwnika, a straciliśmy takie bramki, że opadają ręce. Trochę za bardzo oddaliśmy pole rywalom w drugiej połowie. To wynikało z pojedynczych zmian, podróży w dniu meczu, ale nie szukam usprawiedliwień. Musimy nadal pracować nad swoją grą, żeby wrócić do jakości - zapowiada Żebrowski.
Pogoń rozpoczęła przerwę reprezentacyjną. W Futsal Ekstraklasie nie zagra przez trzy tygodnie, a następnie stoczy walkę o awans do grupy mistrzowskiej. Do obsadzenia pozostały tylko dwa miejsca w górnej połowie tabeli, a przed Pogonią mecze z Gattą Active Zduńska Wola oraz Piastem Gliwice.
- Będzie trudno, ale jeszcze wszystko może się wydarzyć. Z Gattą lubimy grać i jesteśmy jedynym zespołem, który urwał punkt w jej hali. W Gliwicach też dobrze nam się grało w przeszłości, więc trzeba walczyć, a boisko pokaże, czy należy nam się grupa mistrzowska - dodaje trener wicemistrza Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?