Kompletowanie drużyny to długi, ale i pracochłonny proces. Trener Mindaugas Budzinauskas w środę wylatuje do Las Vegas, aby obserwować zawodników podczas amerykańskich campów. Litwin wyrusza z konkretnym celem: znaleźć graczy na pozycje 1, 3 i 5.
- Wyjazd do Las Vegas to coś zupełnie innego niż wybieranie zawodników przez Internet lub materiały video. Będąc na trybunach, widać dużo więcej, a w dodatku można z każdym porozmawiać. Przyjeżdża tam także wielu trenerów z Europy oraz NBA – mówi trener Budzinauskas. - Taki wyjazd to cel długoterminowy. Pomaga w zbudowaniu prywatnego katalogu zawodników. Podczas campów będzie można obserwować ponad 400 graczy z najlepszych uczelni w USA i nie tylko. To doskonałe archiwum na nadchodzące lata.
Nowy trener Kinga Szczecin ma doświadczenie w takich wyprawach. Latem ubiegłego roku również udał się do Stanów, a stamtąd zabrał ze sobą Anthony’ego Milesa i obaj pracowali razem w Polpharmie.
- W tamtym sezonie w USA oprócz mnie byli jeszcze Michał Baran oraz Ryszard Szczechowiak. To nie przypadek, że każdy z reprezentowanych klubów dobrze trafił z zagranicznymi kontraktami. W Polpharmie, Mieście Szkła Krosno i Polskim Cukrze Toruń prawie nie było zmian kadrowych, albo były one bardzo małe. Te kluby osiągnęły bardzo dobre wyniki w minionym sezonie. Toruń grał w finale, Polpharma znalazła się w play off, a Miasto Szkła było beniaminkiem niebezpiecznym dla każdego. Te fakty pokazują, że warto obserwować zawodników na żywo. To jest właściwa droga, aby wybrać odpowiednich graczy – dodaje trener Budzinauskas.
Na razie drużynę ze Szczecina wzmocnili Łukasz Diduszko, Sebastian Kowalczyk i Mateusz Bartosz, a umowę przedłużył Maciej Majcherek. Natomiast z zespołem pożegnali się Zach Robbins, Marcin Dutkiewicz, Michał Nowakowski i Jakub Garbacz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?