Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Gustafsson o sytuacji Stipicy: Pogoń tworzymy „my”, nie „ja”

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Dante Stipica szybko do bramki pierwszej drużyny Pogoni może nie wrócić.
Dante Stipica szybko do bramki pierwszej drużyny Pogoni może nie wrócić. Adam Jankowski
Nie milkną echa przesunięcia do zespołu rezerw Dante Stipicy, czyli jednego z najlepszych piłkarzy Pogoni Szczecin w ostatnich sezonach. O decyzji mówi także trener Portowców, Jens Gustafsson. - Decyzja dotycząca Dantego Stipicy była trudna, ale w mojej ocenie niezbędna, żebyśmy mogli jako zespół iść dalej razem - mówi szkoleniowiec.

Po trzech porażkach z rzędu w PKO Ekstraklasie, atmosfera wokół Pogoni Szczecin zgęstniała. Oliwy do ognia klub dolał w czwartek, gdy obwieścił, że do rezerw, występujących w III lidze, przesunięty został Dante Stipica. Bramkarz dla wielu kibiców jest postacią pierwszorzędną w ekipie Pogoni i można powiedzieć, że był jednym z lepszych jej zawodników.

Ostatnio Chorwat nie grał, ale nie tylko, jak się okazuje, ze względu na kontuzję. - Zacznę od tego, że powody tego typu decyzji zawsze powinny pozostawać wewnątrz szatni – mówi trener Pogoni, Jens Gustafsson. – Wiem, że kibice chcieliby dowiedzieć się nieco więcej. Rozumiem to, natomiast oczywiście nie będę publicznie w szczegółach opowiadał o tej sytuacji. Jako drużyna jesteśmy teraz w trudniejszym momencie i razem musimy z niego wyjść.

- Od początku, kiedy jestem w Pogoni, określiłem jasne zasady funkcjonowania w szatni - zaznacza szkoleniowiec Pogoni. - Dotyczą one każdego z zawodników, wszyscy je znają. Najważniejszy jest zawsze zespół, jako całość i jego cele. Opiera się to także na wzajemnym szacunku i zaufaniu. Funkcjonując w szatni akceptujesz to. A jeśli pojawiają się kwestie indywidualne, musisz odłożyć je na bok. Pogoń, i dotyczy to każdego w drużynie, ale i w całym klubie, tworzymy „my”, nie „ja”. Tak jest i tak powinno pozostawać zawsze.

Słowa trenera sugerują wprost, że w pewnym momencie Stipica musiał przedłożyć interesy własne, nad te drużyny. Trudno jednak powiedzieć, co dokładnie nastąpiło w relacjach między bramkarzem a trenerem, a resztą zespołu.

- Wszyscy musimy patrzeć w tym samym kierunku - dodał Gustafsson. - Szczególnie teraz nie możemy pozwolić sobie na marnowanie energii na jakiekolwiek sprawy, które rozpraszają naszą koncentrację i utrudniają przygotowania do kolejnego i następnych meczów. Chcemy jak najszybciej wrócić do regularnego wygrywania i w tym celu wszyscy każdego dnia muszą dawać 100% siebie na boisku i poza nim. Tylko tak będziemy w stanie osiągać nasze cele.

Szwedzki trener chciałbym uciąć rozmowy o sytuacji Stipicy, ale będzie to trudne. - Decyzja dotycząca Dantego Stipicy była trudna, ale w mojej ocenie niezbędna, żebyśmy mogli jako zespół iść dalej razem. Na tym zakończę i publicznie nie chciałbym już głębiej wchodzić w tę sytuację – kończy szkoleniowiec I drużyny Pogoni Szczecin.

W niedzielę Pogoń gra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Start o godz. 15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński