MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot kontra King Szczecin. Czas na drugi finał Orlen Basket Ligi

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Kto będzie lepszy w drugim meczu finałów Orlen Basket Ligi?
Kto będzie lepszy w drugim meczu finałów Orlen Basket Ligi? PAP/Adam Warżawa
Jak zareaguje Trefl Sopot po pierwszej porażce w serii finałowej? Jaką formę zaprezentuje King Szczecin: czy wciąż będzie głodny czy jednak zagra spokojniej, bo już dużo zyskał? Odpowiedź w niedzielny wieczór. Spotkanie ma rozpocząć się o godz. 20.50.

- Jeszcze nic nie wygraliśmy. Musimy odnieść jeszcze trzy zwycięstwa - przestrzegał trener Kinga Arkadiusz Miłoszewski.

- Nie graliśmy źle, ale jednak kilka elementów musimy poprawić przed drugim meczem - mówił szkoleniowiec Trefla Żan Tabak.

W piątkowy wieczór szczecinianie wygrali 82:73. To nie był spacerek, bo choć w połowie trzeciej kwarty mieli 17 punktów przewagi, to sopocianie walczyli, doszli nawet na punkt. To pokazuje, że w drugim meczu wszystko jest możliwe.

Trefl ma więcej do zmienienia. Co może zrobić Tabak? Może zaryzykuje i od początku da grać Jakubowi Schenkowi. Widać, że rozgrywający jest w formie, że chce brać na siebie odpowiedzialność, ale też King o tym wie, próbuje ograniczać mu swobodę, a w końcówce meczu kilka razy świetnie to się udało.

W Kingu zmian raczej nie będzie. Nie ma takiej potrzeby, choć trener Miłoszewski miał zastrzeżenia np. do walki na bronionej desce. Co innego wydaje się być bardziej potrzebne. W pierwszym meczu aż czterech zawodników nie zdobyło punktów, więc w niedzielę powinni się przełamać. To jest konieczność, bo napór gospodarzy będzie jeszcze mocniejszy.

King wygrywając pierwszy mecz - już zyskał bardzo dużo. Wystarczy, że będzie wygrywał mecze na swoim parkiecie i zdobędzie mistrzostwo Polski. Ale dwa zwycięstwa w Sopocie to byłby plon idealny, dający zdecydowanie więcej spokoju przed spotkaniami w Szczecinie, ale też ustawiający mentalność Trefla. Przed rokiem, gdy King grał w finale ze Śląskiem Wrocław, Wilki wygrali dwa pierwsze mecze wyjazdowe i teraz chcą powtórki.

Mecz rozpocznie się o godz. 20.50. Późna pora związana jest z oczekiwaniami telewizji, ale też o godz. 18 ma rozpocząć się w Gdyni finał baraży o PKO Ekstraklasę. Arka podejmie Motor Lublin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński