Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transmisja z jelita

SN
Osiem godzin zajmuje mikroskopijnej kamerze wędrówka przez ludzki układ pokarmowy.

W tym czasie wykonuje ona 50 tys. zdjęć. Urządzenie optyczne, które należy połknąć niczym tabletkę, skonstruowali izraelscy inżynierowie i lekarze. Niedawno zakończono testy prototypu.

Wzięło w nich ponad sto osób, które zgodziły się na połknięcie kapsułki zawierającej kamerę, anteną nadawczą, mikroprocesor i baterie. Nafaszerowana nimi kapsułka bez problemu przebyła przez kolejne części układu trawiennego.

Do oglądania wnętrza żołądka wykorzystuje się głownie endoskopy, czyli giętkie sondy wykonane najczęściej z włókien szklanych, na końcu których instaluje się kamerę. Są to nowoczesne urządzenia, dzięki nim możemy zajrzeć również do przełyku i jelita grubego, a także do dwunastnicy, a więc górnej części jelita cienkiego. Jego środkowa i dolna pozostaje niedostępna dla endoskopu. Właśnie tam odbywa się finalne trawienie i wchłanianie pokarmu.

- Jelito cienkie ma 6 metrów długości, a wyściełająca je od wewnątrz błona śluzowa jest silnie pofałdowana. Jej łączna powierzchnia wynosi około 200 metrów kwadratowych. Jak na tej ogromnej przestrzeni znaleźć zmianę chorobową o średnicy paru milimetrów? Do tego potrzeba dokładnych urządzeń, którymi dotychczas nie dysponowaliśmy - mówi Blair Lewis, gastrolog z kliniki Mount Sinai Hospital w Nowym Jorku, który testował kamerę,

Do badań wybrano osoby, u których występowały krwawienia o nieustalonej przyczynie. Wszyscy pacjenci mieli za sobą wiele badań diagnostycznych, które nic nie wykazały. U dwóch trzecich nowa kamera wykryła zmiany chorobowe, u niektórych były to guzy nowotworowe, które dzięki wczesnemu wykryciu można było w porę usunąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński