Tragiczne 24 godziny w regionie. Osiem wypadków, 20 rannych

Wczoraj rano około godz. 6 w Koszalinie kierująca hondą acord 33-letnia kobieta na łuku drogi prawdopodobnie straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwny pas ruchu zderzając się czołowo z fordem ka. 49-letni kierowca ford oraz pasażerka odnieśli ogólne obrażenia ciała.

Godzinę później w Chociwlu kierujący ford mondeo 54-letni mężczyzna na prostym odcinku drogi wpadł w poślizg i czołowo zderzył się z jadącym z przeciwka nissanem primera, którym jechała 57-letnia mieszkanka Węgorzyna.

O tej samej porze w Szczecinie na ul. Ludowej kierujący opel corsa zderzył się czołowo z jadącym przeciwległym pasem ruchu renault talia, którego kierująca z urazem kończyn trafiła do szpitala.

Przed godziną 8 rano w miejscowości Gościno w powiecie kołobrzeskim kierujący fordem transit mieszkaniec Szczecina prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i czołowo zderzył się z prawidłowo jadącą toyotą. W wyniku zderzenia ford obrócił się i tyłem uderzył w przód kolejnego pojazdu - peugeota. Dwie osoby trafiły do szpitala na obserwację.

- Najgroźniejszy wypadek miał miejsce wczoraj o godz. 11 na drodze Karsibór - Kłębowie, powiat wałecki, gdzie doszło do zderzenia aż trzech aut - informuje st. asp. Anna Gembala z komendy wojewódzkiej. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autobusem marki Mercedes prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i zderzył się czołowo z daewoo lanos a w tył autobusu uderzył mercedes. W wyniku tego wypadku sześć osób trafiło do szpitali. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Po godzinie 13 w Pruszczu (powiat gryfiński) doszło do kolejnego wypadku spowodowanego niedostosowaniem prędkości do panujących na drodze warunków. Tym razem kierujący renault twingo najechał na jadący samochód marki Opel Omega. Trzy osoby zostały ranne.

Wieczorem w miejscowości Unin, powiat soliński, 23-letni kierowca BMW na oblodzonej i zaśnieżonej drodze po wyjściu z łuku wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna trafił do szpitala.

- Bardzo poważnie wyglądało zdarzenie na krajowej dziesiątce - dodaje st. asp. Anna Gembala. - W kolizji uczestniczyło 7 aut, na szczęście zakończyło się tylko na kolizji. Spośród wszystkich uczestników jedna osoba uskarżała się na ból dlatego na obserwację trafiła do szpitala, ale obrażenia okazały się lekkie.

Dzisiaj rano około godziny 6.30 na drodze krajowej nr 10 pomiędzy miejscowościami Krąpiel, a Święte doszło do zderzenia 6 pojazdów, siódmy zaś sam wjechał do przydrożnego rowu.

- W chwili zdarzenia na drodze panowały trudne warunki atmosferyczne, unosiła się bardzo gęsta mgła, a zimowa aura sprawiła, że nawierzchnia była śliska - relacjonuje st. asp. Anna Gembala. - Jak się okazało, jadący w kierunku Stargardu Szczecińskiego citroen xsara zatrzymał się na jezdni, gdyż jego kierowca usiłował przeczyścić szyby.

Za kierowcą citroena zatrzymała się honda accord. Jadący w tym samym kierunku kierowca opla corsy nie zdołał już wyhamować. Niestety kolejni kierowcy opla astry, opla vectry i skody również nie dostosowali prędkości do panujących warunków drogowych i wjechali w poprzedzające pojazdy. Wskutek tych kolizji cztery z pojazdów wpadły do przydrożnego rowu dwa natomiast pozostały na jezdni.
Kolejny jadący z przeciwka kierowca matiza chcąc uniknąć zderzenia nie widząc innego rozwiązania również zjechał do przydrożnego rowu.

- Na szczęście spośród wszystkich uczestników kolizji tylko jeden 70-letni pasażer doznał lekkich obrażeń, dlatego na obserwację trafił do stargardzkiego szpitala - dodaje st. asp. Anna Gembala. - Wszyscy kierowcy tego zdarzenia byli trzeźwi.

- Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i rozwagi - mówi mł. asp. Łukasz Famulski z komendy wojewódzkiej. - Ostatnio często towarzyszą nam opady deszczu a ostatnio śniegu z zamieciami i zawiejami. Istotne jest dostosowanie prędkości do panujących na drodze warunków szczególnie przy padającym śniegu i oblodzeniu jezdni.