Główną atrakcją turnieju, oprócz emocji związanych z grą, była obecność Tomasza Gieli. Były zawodnik AZS Radex Szczecin, który wyjechał do Stanów Zjednoczonych, próbuje się dostać do NBA i zrealizować swoje marzenia. Przeprowadził on trening, podczas którego pokazywał młodzieży jak powinni się ustawić przy podstawowych wariantach gry. Oprócz tego, zorganizowany został konkurs jeden na jeden, w którym obrońcą był sam Gielo.
Koszykarz Liberty Flames przyjął imponującą pozycję w obronie i tylko dwóm śmiałkom udało się trafić do kosza, cała reszta nie miała szans. - Jak Tomek stanął do obrony, to mimo że sporo koszykówki w życiu widziałem, to czegoś takiego nie - komentuje Przemysław Sierakowski, spiker zawodów. - Widać taktykę i efekty pracy w siłowni. Te dwa kosze, które udało się chłopakom trafić, można uznać za dość szczęśliwe.
Były koszykarz AZS pozytywnie wypowiada się o takich inicjatywach. - W moich czasach nie było podobnych turniejów - komentuje Tomasz Gielo. - Teraz młodzi mają okazję wziąć udział w turnieju, pobawić się i pograć.
Nazwisko Gieli znalazło się wśród powołań do dorosłej reprezentacji Polski. To spora nobilitacja dla tak młodego gracza oraz szansa na pokazania swojego nazwiska całej Europie. Może wystąpić u boku takich gwiazd jak Marcin Gortat czy Maciej Lampe.
- Zrobię wszystko, żeby przebić się do reprezentacji - dodaje Tomasz Gielo. - Bardzo mi na tym zależy, mogę się tam wiele nauczyć. Teraz muszę pokazać się trenerowi.
Na koniec turnieju pokaz dał Mieszko Włodarczyk. Jego akrobacje z piłkami przyciągały uwagę szczególnie młodych zawodników, choć i u tych starszych budziły szacunek.
Turniej uznany został za spory sukces. Organizatorzy zapowiedzieli już wstępne plany zorganizowania podobnej imprezy w czerwcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
