Zarzuty wobec byłego już komendanta Straży Pożarnej Andrzeja Morawiaka zgłosiły związki zawodowe. Ich zdaniem, nadużył funkcji publicznej do prywatnych celów. Według związków, komendant wyremontował sobie mieszkanie korzystając z pieniędzy, które przeznaczone były na remont komendy straży.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu. Śledztwo zbliża się do końca. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, najprawdopodobniej zakończy się umorzeniem.
- Z zebranych dowodów wynika, że to było pomówienie - powiedziano nam w prokuraturze.
Andrzej Morawiak przestał pełnić funkcję komendanta 3 listopada. Wtedy odwołał go ze stanowiska Komendant Wojewódzki Straży Pożarnej. Nadal pracuje w świnoujskiej straży. Teraz zajmuje się między innymi kontrolą obiektów i rozpoznawaniem możliwych zagrożeń pożarowych. Jego miejsce zajął młodszy brygadier Kazimierz Lesisz.
Niektórzy mówili nieoficjalnie, że jego odwołanie ma związek z postawionymi mu zarzutami. Komendant od początku mówił, że się z nimi nie zgadza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?