Tak studiować, żeby coś umieć

Trzeba je przekonstruować, tak by absolwent kierunku ekonomicznego był przygotowany do prowadzenia własnej firmy.
Tomasz Łasecki jest tegorocznym absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego. Ukończył zarządzanie i marketing na Wydziale Zarządzania i Ekonomiki Usług.

Wygrał u nas, był siódmy w kraju

W maju, w Zachodniopomorskiem wygrał konkurs Studenckiego Forum Business Centre Club "Twoja wizja rozwoju przedsiębiorczości". W ogólnopolskim finale wśród 50 uczestników był siódmy. Konkursowi patronował marszałek Sejmu RP i minister gospodarki.

Zasadnicza idea konkursu sprowadzała się do tego, by wskazać bariery polskiej przedsiębiorczości i przedstawić pomysł ich eliminacji.

Moja wizja...

- Moja praca konkursowa dotyczyła przekonstruowania studiów ekonomicznych - mówi Tomasz Łasecki. - Ponieważ uważam, że nie przygotowują one właściwie do uruchomienia i prowadzenia własnej firmy. Za dużo jest teorii, zbyt mało praktyki.

Zdaniem naszego rozmówcy, podczas studiów nie rozwiązuje się konkretnych problemów firm, nie ma kontaktu z przedsiębiorcami. Część wykładowców tkwi wyłącznie w teorii. Ci ludzie często nie wiedzą co naprawdę dzieje się na rynku.

Specjalny kierunek

- Mój pomysł opiera się na utworzeniu kierunku, na którym nadrzędnym wobec innych przedmiotów byłoby prowadzenie wirtualnej firmy - tłumaczy młody wizjoner. - Pozostałe przedmioty dostarczałyby niezbędnych narzędzi do prowadzenia biznesu.

Zdobywana wiedza byłaby od razu wykorzystywana. W roli promotorów takiego projektu widzę przedsiębiorców. Przedmiot prowadzony byłby przez cały okres studiów.

Firma wirtualna

Wirtualna firma tworzona być powinna w sprzyjającym otoczeniu dla biznesu.

W miarę zdobywanej wiedzy i doświadczenia te uwarunkowania powinny stawać się coraz bardziej skomplikowane.

Stopniowanie trudności

Mimo iż chodzi o wirtualną firmę, pomysł osadzony jest w rzeczywistości. Narodził się z obserwacji.

- Jeden semestr spędziłem w Szwecji - dodaje Tomasz. - Sporo zobaczyłem i przemyślałem. Tam studia są bardziej elastyczne i student ma więcej kontaktu z prawdziwym rynkiem. Tymczasem absolwent ekonomii polskiej uczelni nie posiada podstawowych informacji: jak założyć firmę, gdzie szukać pomocy finansowej i doradczej, gdzie sięgać po fundusze.

Koledzy uciekają

Tomasz przyznaje, że w naszym kraju wciąż nie ma sprzyjającego klimatu dla ludzi przedsiębiorczych.

- Z mojej grupy z czasów studiów ponad połowa wyjechała za granicę w poszukiwaniu pracy - dodaje. - Gdyby mieli odpowiednie warunki do prowadzenia własnego biznesu w kraju, z pewnością nie wyjeżdżaliby stąd.

Tomasz pozostał. Jest pracownikiem Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Został asystentem projektu "Regionalnej strategii innowacyjności w województwie zachodniopomorskim".

- Postanowiłem nie wyjeżdżać ale tu coś zmienić - stwierdził na koniec.