Sprawa jest bardzo tajemnicza. 57-letnia Grażyna M. zmarła w poniedziałek o godz. 18 w swoim domu. Godzinę wcześniej wyszła ze szpitala. Przebywała tam dwa dni. Zgłosiła się, bo źle się czuła. Z naszych informacji wynika, że od dłuższego czasu chorowała.
- Tajemnicza sprawa. Rzadko się zdarza, aby ktoś umarł tak szybko po wyjściu ze szpitala - mówi nasz informator znający kulisy sprawy.
Zgon stwierdziła lekarka pogotowia, którą wezwał mąż zmarłej. W sprawie będzie śledztwo. Wczoraj policja zabezpieczyła dokumentację lekarską.
- O przyczynach zgonu będzie można powiedzieć coś więcej po sekcji zwłok - powiedział podinsp. Zbigniew Podgórski, szef kamieńskiej policji.
W kamieńskim szpitalu nie chciano wczoraj rozmawiać o zgonie. Odesłano nas do rzecznika prasowego spółki zarządzającej szpitalem.
- Nic nie wiem o takim przypadku. Jeśli sprawę bada policja lub prokuratura, to raczej oni powinni się wypowiadać w tej sprawie - powiedziała Aneta Bawiec ze spółki EMC.
Sekcja zwłok ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?