Szkoły są otwarte w czasie koronawirusa. Oto 7 absurdalnych przepisów, które przeczą szkolnej praktyce. Jak to wytłumaczyć uczniom?
4. Wytyczne MEN mówią: „Należy wietrzyć sale co najmniej raz na godzinę, w czasie przerwy, a w razie potrzeby także w czasie zajęć”.
Najpewniej nikogo w Warszawie to nie obchodzi, ale Śląsk, Żywiecczyzna czy Kraków z okolicami od października do kwietnia duszą się od smogu. Smogu, który powoduje ciężkie choroby, o czym chyba wiedzą już wszyscy, bo nawet miłośnicy pieców węglowych jakoś ostatnio ucichli. Dotąd w dni smogowe zlecano w ogóle nie otwierać okien, by nie wpuszczać do klas rakotwórczych toksyn. Słusznie, oczywiście. A teraz co? Dyrektorzy zdezorientowani - zostawiają temat nauczycielom i ich zdrowemu rozsądkowi. Oni wybiorą – albo nie będą wietrzyć, więc popadną w konflikt z wytycznymi, ale za to dzieci nie będą wdychać trucizny, albo zrealizują wytyczne, ale dzieci wchłoną sporo sadzy, dwutlenku siarki i tlenku węgla.
Zobacz kolejny przepis. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE