Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczypiornistki Pogoni chcą uciszyć halę "Globus"

(paz)
- Każda z nas nie może doczekać się tych meczów - przyznaje Monika Głowińska (z piłką), kapitan Pogoni.
- Każda z nas nie może doczekać się tych meczów - przyznaje Monika Głowińska (z piłką), kapitan Pogoni. Sebastian Wołosz
Pogoń Baltica Szczecin w sobotę i niedzielę rozegra na wyjeździe dwa pierwsze mecze półfinałowe z MKS Selgros Lublin.

Po świetnych meczach ćwierćfinałowych ze Startem Elbląg Pogoń jest w gazie i choć zagra z aktualnymi mistrzyniami Polski, to nie jest na z góry przegranej pozycji.

- Każda z nas nie może doczekać się tych meczów - przyznaje Monika Głowińska, kapitan Pogoni. - Mamy szansę na medal, czy ją wykorzystamy? Okaże się w połowie maja.

Rywalizacja w półfinale toczy się do trzech wygranych spotkań. Pierwsze dwa w hali mistrzyń kraju, słynnym lubelskim "Globusie", gdzie może zasiąść ponad 4 tys. widzów (więcej mieści tylko hala w Gdyni). Pogoń grała tam ostatnio w lutym dzień po dniu mecz ligowy i pucharowy. W trakcie obu tych spotkań miejscowi kibice zachowywali się skandalicznie.

- Najlepiej czujemy się w hali przy Twardowskiego. Uwielbiamy ją, bo gramy tu przy swojej publiczności. "Globus" traktujemy normalnie jako halę wyjazdową, bez żadnych sentymentów, czy ona jest przyjazna czy też nie - twierdzi Głowińska.

Z MKS Selgros Lublin w lidze Pogoń Baltica nigdy nawet nie zremisowała. Z żadnym innym rywalem nie ma tak kiepskiego bilansu. Natomiast w Pucharze Polski szczecinianki dwukrotnie pokonały zespół prowadzony przez trener Sabinę Włodek.

- Mecz meczowi nie jest równy - ocenia Ada Płaczek, bramkarka Pogoni. - Wtedy przyświęcały nam inne cele. Teraz na pewno powalczymy, chcemy wygrać chociaż jedno spotkanie.

Oficjalna strona lubelskiego klubu jako jeden ze smaczków rywalizacji podaje pojedynki dwóch Bułgarek: rozgrywającej Pogoni Stefki Agovej oraz bramkarki MKS Ekateriny Dżukiewej. Pierwsza wyraźnie odżyła w fazie play off, druga przez kontuzję Weroniki Gawlik stała się pierwszą bramkarką mistrzyń kraju. Może to właśnie ta para okaże się mocnym punktem półfinałów?

Dobra wiadomość dla szczecińskich kibiców: oba mecze będą transmitowane na antenie Polsat Sport. Początek sobotniego spotkania o godz. 17.30, niedzielnego o 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński