Jedynie przedstawicielki organizacji Dziewuchy Dziewuchom apelowały o rozmowy i przekonywanie tych, którzy myślą inaczej. Przemówienie spokojne, utrzymane w tonacji pojednania. Na zakończenie jednak nie wytrzymała inna przedstawicielka tej organizacji wykrzykując, by nie dać się zwieść tylko kilku transparentom niesionym w Marszu Wolności w Warszawie podczas marszu 11 listopada, bo za tymi transparentami „szły tysiące” (faszystów).
Podczas wszystkich przemówień padały hasła o wolności wypowiedzi i tolerancji dla innych poglądów. Mikrofon oddano zgromadzonym. Gdy przemówienia były agresywne i niechętne wobec władzy, która ponoć wspomaga faszystów, były oklaski. Gdy jednak jedna osoba próbowała tłumaczyć, skąd skłonności młodych ludzi do organizacji narodowych został zakrzyczany i odebrano mu mikrofon.
Na wiec przyszło nieco ponad sto osób. Cały czas padał deszcz i było zimno. Organizatorzy na koniec podziękowali przybyłym, że mimo tak złej aury pojawili się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?