rogę przetarł w Szczecinie importer kolekcjonerskiego auta sportowego. Sprowadził z Niemiec Chevroleta Corvettę z 1978 roku. Wóz od lat nie miał ważnych badań technicznych, w dodatku od blisko 10 lat był tam wyrejestrowany. Dlatego gdy Szczecinianin pojawił się w wydziale komunikacji, odprawiono go z kwitkiem.
Od 25 grudnia 2007 roku obowiązuje bowiem rozporządzenie Ministra Infrastruktury, zgodnie z którym w Polsce mogą być rejestrowane tylko takie samochody sprowadzone z krajów Unii Europejskiej, które mają ważne dowody rejestracyjne. A szczecinianin miał tylko zaświadczenie o wyrejestrowaniu pojazdu, co według urzędników było niewystarczającym dokumentem.
W przepisach jest jednak luka, którą wykorzystał importer. Odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w oparciu o ustęp 4. w artykule 72. Prawa o ruchu drogowym, który określa zasady postępowania w sytuacjach, gdy ktoś np. zagubi dowód rejestracyjny.
- Ten przepis mówi, że należy wówczas przedstawić zaświadczenie wystawione przez organ, w którym ostatnio dane auto było zarejestrowane - tłumaczy Piotr Gonerko, zastępca dyrektora Biura Obsługi Interesantów w szczecińskim Urzędzie Miejskim. - No i SKO uznało, że niemiecki "wymeldunek" jest takim dokumentem. Musieliśmy więc zarejestrować tę korwetę mimo rozporządzenia ministra, bo ustawa jest ważniejsza.
iedawna decyzja szczecińskiego SKO oznacza nadzieję dla wszystkich tych, którzy nie mogą zarejestrowac aut, bo nie mają zagranicznych dowodów. W ciągu roku obowiązywania ministerialnego rozporządzenia na całym Pomorzu może ich być nawet kilka tysięcy.
Jeśli masz podobne problemy z rejestracją auta, podatkami, albo ubezpieczeniem, skontaktuj się z nami. Czekamy na sygnały pod nr tel. 602 158 736, e-mail: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
