Szczecin: Na al. Papieża Jana Pawła II pękają kamienice

Wspólnota mieszkaniowa wyremontowała kamienicę przy al. Jana Pawła II 21. Po jakimś czasie nowe tynki zaczęły pękać.

- Kiedy skuliśmy pękający tynk okazało się, że to nie tylko tynki pękają, ale i mury - opowiada Ryszard Linke, członek wspólnoty mieszkaniowej.

Eksperci budowlani wezwani na miejsce stwierdzili, że przyczyną jest ruch uliczny, który w tym miejscu odbywa się po brukowanej jezdni.

- Powiedzieli, że w podobnym stanie są też inne kamienice przy tej ulicy - mówi Ryszard Linke.

Żeby naprawić pękający mur, trzeba było użyć specjalnych roztworów i kotw. Mieszkańcy nie chcą jednak, żeby sytuacja się powtórzyła. Do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego wysłali więc prośbę, o położenie asfaltu na jezdnię z fatalnej kostki brukowej.

ZDiTM po konsultacji z wydziałem kultury i ochrony zabytków odmówił.

- Al. Papieża Jana Pawła II wyznacza najważniejszą oś kompozycyjną historycznego Śródmieścia Szczecina i stanowi unikatowy w skali kraju ciąg komunikacyjny o charakterze reprezentacyjnym - czytamy m.in. w piśmie podpisanym przez Małgorzatę Gwiazdowską, miejskiego konserwatora zabytków, która negatywnie zaopiniowała pomysł położenia asfaltu, a oprócz tego poprosiła o rozważenie możliwości odsłonięcia zabytkowego bruku na pozostałej części al. Jana Pawła II.

Poprosiliśmy urzędników o wyjaśnienie, dlaczego mieszkańcom mają pękać kamienice z powodu kostki brukowej. Małgorzata Gwiazdowska tłumaczy, że nie wiedziała o tym, iż mury kamienic pękają.

- Nikt nam tego nie zgłaszał - twierdzi, chociaż w piśmie do ZDiTM mieszkańcy dokładnie opisali swój problem. - W najbliższym czasie podjedziemy i zobaczymy. Może są inne przyczyny pękania kamienic: brak remontów bieżących, czy złe wykonawstwo prac.

Na szczęście dla mieszkańców opinia miejskiego konserwatora zabytków nie jest wiążąca i nie musi być brana pod uwagę przy planowaniu remontów. Mieszkańcy spotkali się z Michałem Przepierą, dyrektorem Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, który poparł ich starania. Mieszkańcy chcą teraz spotkać się z prezydentem.

Do sprawy wrócimy.