Po piętnastu rozegranych spotkaniach oba nasze zespoły mają po 25 punktów. I zajmują w tabeli piąte oraz szóste miejsce. Z tym, że piąty Piast ma ostatnio kłopoty,
a szósty Chemik gra dobrze.
Wyszedł problem z początku sezonu
Z obozu Piasta ciągle słychać narzekania. Przede wszystkim związane z krótkim składem. Trener Marek Mierzwiński ma ostatnio do dyspozycji tylko jedną zmienniczkę - drugą rozgrywającą.
Mierzwiński nie ma za bardzo wpływu na stan zdrowia swoich podopiecznych, bo jaki wpływ może mieć na grypę tej, czy innej zawodniczki? Miał jednak, wraz z władzami klubu, wpływ na dobór składu przed sezonem. I już wtedy było wiadomo, że Anna Róg ma poważniejsze, niż grypa, problemy ze zdrowiem. A drugim niedopatrzeniem było przystąpienie do rozgrywek w niepełnym składzie.
Zwyczajowo drużyna składa się z 12 zawodniczek. Piast szukał dwunastej siatkarki (w grę wchodziły m.in. Czeszka i Ukrainka). Nic z tego nie wyszło, a - co gorsza - Piast nie znalazł nikogo wartościowego w zamian. I przystąpił do walki o awans do ekstraklasy w 11-osobowym składzie. Nikt chyba nie przypuszczał, że to mogło okazać się tak istotne, ale jednak tak się stało. Choroba Róg, kontuzje Pauliny Rolińskiej oraz ostatnio Malwiny Konkolewskiej i Mierzwiński ma tylko osiem zawodniczek do grania.
Ta sytuacja pogorszyła już i tak słabą odporność psychiczną naszego zespołu. Siatkarki Piasta w ważnych momentach na ogół rażą brakiem pewności siebie. Tak było w ważnym meczu w Chorzowie - nasz zespół przegrał trzy końcówki, mecz z Sokołem 1:3 i przegrał jednocześnie możliwość zajęcia drugiego miejsca na koniec sezonu zasadniczego. Teraz jest piąty i... wcale nie musi być dużo lepiej...
Chemik jest drużyną
Z kolei Chemik w pięciu ostatnich meczach zdobył 12 punktów i niespodziewanie włączył się do walki o awans.
W Policach oczywiście nawet nie myśli się o awansie. Celem zespołu w dalszym ciągu jest szósta pozycja - zajmowana obecnie przez nasz zespół - która da spokojne utrzymanie się w I lidze.
Ale ponieważ porażka w fazie play off o awans niczym złym nie skutkuje, to dlaczego nie powalczyć o pierwszą czwórkę...? Pierwsza liga jest dość słaba i ostatnio Chemik to wykorzystuje. Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do Piasta ma rezerwowe i to niezłe.
W sobotę Chemik pokonał w Rumi TPS 3:2, a bohaterką była przyjmująca Marta Wellna. Weszła na boisko w pierwszym secie, zastępując Natalię Matusz. I walnie przyczyniła się do wygranej. W Chemiku zawiodło w sobotnim spotkaniu przyjęcie (zwykle silny punkt). Słaby mecz zagrała też podstawowa zawodniczka Ewa Kwiatkowska. A mimo to Chemik wygrał na wyjeździe z rywalem, który obecnie jest na czwartej pozycji. To świadczy o tym, że Chemik jest drużyną: że gdy komuś nie idzie, to ktoś inny może wziąć ciężar zdobywania punktów na siebie.
A w trzech kolejnych meczach Chemik zagra z trzema teoretycznie słabszymi od siebie rywalami (SMS Sosnowiec, AZS Poznań i Wisłą Kraków). Jeżeli zdobędzie w tych trzech meczach siedem punktów, to... będzie ciekawie...
Tabela
m pkt sety
1. Organika 15 37 42:15
2. Sokół 15 35 38:17
3. Budowlani 16 28 32:26
4. TPS 16 26 33:32
5. Piast 15 25 33:26
6. Chemik 15 25 29:28
7. Remagum 16 23 32:32
8. SMS 15 15 25:38
9. Wisła 15 15 22:37
10. AZS 15 12 21:39
11. KSZO 15 11 24:41
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?