Przy tak zwanej nowej promenadzie, 4-osobowy apartament można wynająć w tej chwili za 240 złotych za dobę. W sezonie było to 320 złotych. Teraz w przeliczeniu na jedną osobę wychodzi po 60 złotych.
- W tej chwili mamy zajętych 40 procent apartamentów - mówi Maciej Japtok z firmy Baltic Home. - Połowa klientów to Niemcy.
Za 2-osobowy apartament (dwa pokoje z aneksem kuchennym) w innej części dzielnicy nadmorskiej trzeba zapłacić dziś 140 złotych za dobę (w sezonie było to 230 zł).
- Z dniem 1 września praktycznie znikają polscy klienci - mówi na pracownik firmy Apartamenty Świnoujście, pośredniczącej w wynajmie. - Oczywiście nie ma w tej chwili tylu chętnych, co w sezonie, ale i tak nie narzekamy na brak klientów. Tyle tylko, że 90 procent z nich to Niemcy. Tylko na weekendy jest trochę więcej Polaków.
We wrześniu przyjeżdżają głównie Niemcy, którzy szukają aktywnego wypoczynku. Wielu od razu w dniu przyjazdu wynajmuje na cały pobyt rowery. Są też amatorzy spacerów i wycieczek do Kołobrzegu czy Szczecina.
- W oparciu o samych polskich klientów trudno mówić o przedłużeniu sezonu - mówi Maciej Maciejewski z firmy Apartamenty Świnoujście. - To musiałyby się zmienić nasze nawyki, a to już nie takie proste.
Jeszcze taniej za wynajem będzie w październiku i listopadzie. To tzw. sezon martwy. Ceny pójdą w górę dopiero w grudniu, na Święta Bożego Narodzenia i Sylwestra.
Tańsze są także kwatery prywatne, ale w tym przypadku cenę trzeba negocjować indywidualnie z właścicielem.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?