Jak mówił przez telefon, Stanisław S. wymuszał pierwszeństwo, nie zwracał uwagi na znaki, przejechał na czerwonym świetle. Co chwilę trąbił. Piesi w popłochu uciekali z przejść.
Policja ruszyła w pościg. Zatrzymała golfa na ul. Wojska Polskiego. Stanisław S. zatrzymał samochód w poprzek jezdni, blokując ruch w obu kierunkach.
Odmówił badania alkomatem. Samochód odholowano na parking strzeżony. W drodze do komendy pijany kierowca wyzywał policjantów, próbował się nawet okaleczyć. Wezwano pogotowie.
- Cały czas był tak agresywny, że w końcu nasi ludzie musie go obezwładnić - mówi Małgorzata Sliwińska ze świnoujskiej policji.
Lekarz pogotowia pobrał mu krew na obecność alkoholu. Dopiero potem Stanisław S. zdecydował się, że jednak podda się badaniu alkomatem.
Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia w stanie nietrzeźwości. grozi mi do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?