Od wczoraj wieczór kursują - i to z wielkim trudem - tylko promy na przeprawie w centrum miasta. Drugie, Karsibory, ze względu na wysoki stan wód nie mogą opuścić klap.
- Klapy są wyżej, niż pomosty - mówi dyrektor Żeglugi Świnoujskiej Leszek Paprzycki. - Załoga jest cały czas na posterunku.
Promy w centrum kursują non-stop, ładują samochody i odpływają. Nie zabierają jednak TIR-ów.
- Jak ktoś do mnie dzwoni, to radzę jechać przez Niemcy - mówi Leszek Paprzycki.
Żeby Karsibory znów mogły zacząć pływać, to woda musi spaść przynajmniej o 20 cm. Prognozy mówią, że pogoda ma się zacząć poprawiać po południu.
- Przy takiej pogodzie szczególnie daje się we znaki brak tunelu łączącego wyspy - mówi Robert Karelus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?