Dwa psy skonały, ale odnotowano więcej przypadków zatruć. Sprawa jest poważna i zajmują się nią odpowiednie służby.
- Po informacjach, które dotarły do Urzędu Miasta o tym, że w Parku Chopina prawdopodobnie ktoś podrzucił zatrute parówki, pracownicy firmy opiekującej się parkiem sprawdzili dziś cały jego teren - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Ani parówek, ani nic innego podejrzanego nie znaleźli. Zapewniają, że będą sprawdzali park systematycznie. Jednocześnie jednak apelują do właścicieli psów, aby spacerując po parku, przynajmniej w najbliższych dniach, nie spuszczali zwierząt ze smyczy i zwracali szczególną uwagę na to, co wąchają i czym się interesują.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?