Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święty obrazek zamiast mandatu

Emilia Chanczewska, 2 czerwca 2006 r.
Kask z białym krzyżem charakterystycznym dla właścicieli chopperów, biały policyjny pas z futerałem, w którym zamiast broni jest kropidło - to ekwipunek ks. Krzysztofa Jęczmionka.
Kask z białym krzyżem charakterystycznym dla właścicieli chopperów, biały policyjny pas z futerałem, w którym zamiast broni jest kropidło - to ekwipunek ks. Krzysztofa Jęczmionka. Marcin Bielecki
Wczoraj po stargardzkich drogach jeździł nietypowy motocyklowy patrol. Z policjantami z drogówki był ksiądz, który rozmawiał z kierowcami, błogosławił ich i rozdawał obrazki.

Kask z białym krzyżem charakterystycznym dla właścicieli chopperów, biały policyjny pas, na którym zawieszony ma zasobnik z kropidłem, obrazkami ze świętym Krzysztofem, stułą i świętym olejkiem, czarna motorowa skóra z napisem "Kapelan" na plecach - w takim ekwipunku wyjechał wczoraj na drogi powiatu stargardzkiego ks. Krzysztof Jęczmionka.

Najpierw rozmawiał ksiądz

- Z naszym orężem i z zasobnikiem księdza chcemy dotrzeć przede wszystkim do motocyklistów - mówi kom. Adam Dąbrowski, szef stargardzkiej drogówki. - Będziemy za nimi jeździć!

Starsi sierżanci Mariusz Olejarnik i Jarosław Jóźwik z sekcji ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie mieli wczoraj duchowe wsparcie "Kapelana". Zanim przystąpili do swoich czynności, z zatrzymanym kierowcą rozmawiał ksiądz. Kierowcy byli bardzo zaskoczeni, ale chętnie przyjmowali obrazek ze świętym Krzysztofem i błogosławieństwo.

Do sumień motocyklistów

- Wspólny patrol policjanta i księdza jest odpowiedzią na niepożądane zachowania kierowców, zwłaszcza motocyklistów, którzy często łamią przepisy ruchu drogowego narażając życie i zdrowie własne oraz innych uczestników dróg - wyjaśnia Aleksandra Pajdowska, rzecznik prasowy KPP Stargard.

Ksiądz Krzysztof Jęczmionka, proboszcz kościoła p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w stargardzkim Kluczewie, znany jest z organizacji wielkich festynów motoryzacyjnych na byłym lotnisku oraz z jazdy swoim chopperem. Choć dobiega pięćdziesiątki wciąż czuje się młody duchem, jest pełen zapału.

Pozytywne choć szokujące

- Takie patrole są niezwykłe i szokujące, ale pozytywne - uważa ks. Krzysztof Jęczmionka. - Kierowcom czasem należy się nie tylko mandat, ale i dobre słowo. Przypominam im o potrzebie odpowiedzialności, wyobraźni, kultury jazdy. Odwołuje się do ich sumienia. Mówię, że stwarzanie zagrożenia zdrowia i życia jest grzechem. Myślę, że to przyniesie efekty.

Zatrzymanym wczoraj białym volkswagenem kierowała pani Ewa z Morzyczyna. Jechała z rodziną, była w widocznej ciąży. Była bardzo zaskoczona, że zatrzymała ją policja, a do samochodu podszedł ksiądz. Razem ze swoją córeczką przyjęła błogosławieństwo i obrazek z patronem kierowców oraz życzenia szczęśliwego rozwiązania.

Takie niebiesko-czarne patrole z ks. Jęczmionką zaczęły się jesienią ubiegłego roku. Wtedy jednak jeździł z drogówką nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński