- Emocje po awansie zapewne już trochę opadły. Dalej się cieszycie i świętujecie?
- Oczywiście. Dążyłyśmy przez cały sezon do tego, by awansować i to się udało. Jednak świętowanie na razie wstrzymane, bo musimy wrócić do rzeczywistości, na treningi.
- Był to trudny sezon?
- Grałyśmy falami. Dobre mecze przeplatałyśmy tymi fatalnymi. Myślę jednak, że wykonałyśmy kawał dobrej roboty. Każda z nas grała wcześniej gdzieś indziej i miała swoje przyzwyczajenia. Trzeba było z tego stworzyć zgrany zespół i trener tego dokonał.
- Od początku sezonu byłaś jedną z liderek drużyny. 459 punktów w 24 meczach to bardzo dobra skuteczność. Czegóż chcieć więcej?
- Ten sezon naprawdę był dla mnie szczęśliwy, bo awansowałyśmy. Jednak swojej gry nie umiem oceniać. Czego chcieć więcej? Może mistrzostwa w przyszłym sezonie w ekstraklasie.
- Awans to jeden z piękniejszych momentów w karierze sportowej. O takiej końcówce sezonu marzyłaś?
- Oczywiście, że tak. Jestem przeszczęśliwa, że mogłam grać w tym zespole i że z dziewczynami dokonałyśmy takiego sukcesu. Jest wiele powodów, dla których warto grać w koszykówkę. Ten jest jednym z głównych, a radość po awansie jest ogromna.
- Sezon się jeszcze nie skończył. Przed wami dwumecz z MKS Konin. Podejdziecie do niego bardziej na luzie?
- Każdy mecz chcemy wygrać, ale teraz nie będzie już takiej presji. Dwa razy w sezonie z Koninem przegrałyśmy, pora trochę się zrehabilitować.
- W swojej karierze grałaś w ekstraklasie, więc znasz tamtejsze warunki. Jak oceniasz szanse Wilczyc?
- Ekstraklasa się zmienia, więc na tę chwilę trudno mi coś więcej powiedzieć.
- Dużo zmian potrzebuje zespół, by tam zagościć?
- Wydaje mi się, że to zależy od tego, o co będziemy grać w ekstraklasie, jakie będą nasze cele. To trener wie, jak skompletować drużynę.
- Swoją koszykarską przyszłość widzisz w Wilczycach czy w innym klubie?
- Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem. Ale dobrze się tutaj czułam, poznałam wspaniałe dziewczyny, a na boisku mogłam się rozegrać i nabrać większej pewności siebie. Jeśli taka będzie wizja trenera i zarządu, to chętnie bym tutaj została.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?