Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat rzeczywisty czy świat wirtualny

Danuta Dąbrowska, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego
Prace z szóstym zadaniem dziennikarskim sprawdzają (od lewej) Danuta Dąbrowska, Bogna Skarul i Paweł Bartnik.
Prace z szóstym zadaniem dziennikarskim sprawdzają (od lewej) Danuta Dąbrowska, Bogna Skarul i Paweł Bartnik. Marcin Bieiecki
Wirtualny świat, o który zapytaliśmy Was w szóstym zadaniu, większości skojarzył się z komputerem - z grami, internetem, komunikatorami.

Niektórzy rozumieli jednak to pojęcie nieco szerzej - w wirtualny świat przenieść się można w marzeniach, we śnie, w swego rodzaju wewnętrznej podróży, do której nie jest potrzebny ani komputer, ani inne nowoczesne urządzenia.
Ważne, że potraficie bezbłędnie odróżnić to, co realne i to, co wirtualne, bez względu na to, która z tych rzeczywistości wydaje się Wam bardziej atrakcyjna.

Większość wybierała zdecydowanie realność, dotykalność, prawdziwość rzeczywistości traktując świat internetu i gier komputerowych jako rozrywkę, ucieczkę od problemów dnia codziennego, czasem jako złudę lepszego bytu, ciekawszych przeżyć, większej wolności.
Przebywanie w obu światach - tym realnym i tym wirtualnym - swobodne przemieszczanie się między nimi, to już dzisiaj powszechność. Trudno nam wyobrazić sobie nasze życie bez komputera, z wszystkimi możliwościami, jakie on nam daje.

W wielu Waszych pracach pojawiła się jednak także świadomość zagrożeń, jakie komputerowa rzeczywistość niesie.
Pisaliście o wyobcowaniu i traceniu chęci na kontakty w "realu", o swoistym uwiedzeniu i uzależnieniu od gier komputerowych, o ryzyku zawierania znajomości z ludźmi, których znamy tylko poprzez ekran monitora.

Ale znalazłam w Waszych wypowiedziach także głębszą refleksję dotyczącą podróży między obiema rzeczywistościami. Otóż pozwala ona na lepsze poznanie samego siebie, na szukanie własnej tożsamości, uczy trudnej sztuki wyborów, dokonywanych nie tylko w świecie gry, ale także w codziennym, realnym życiu.
Dzięki istnieniu świata wirtualnego wielu z Was potrafiło docenić ten rzeczywisty, z wszystkimi jego urokami, z żywymi ludźmi i prawdziwą przyrodą.

Bardzo dobrze napisane były prace gimnazjalistów, myślę, że rośnie nam nowe, zdolne pokolenie zmagające się z trudną sztuką pisania. Wśród prac licealistów było kilka prawdziwych perełek i wybór, które uznać za najlepsze był naprawdę trudny. Szukaliśmy wypowiedzi oryginalnych, wskazujących na wypracowywanie własnego stylu, własnej ekspresji, niebanalnego ujęcia tematu, wyobraźnię.

Tutaj kryteria oceny pozostają niezmienne, ale może warto o nich ciągle przypominać, bo właściwie temat przez nas proponowany jest zawsze jedynie pretekstem. Ważne natomiast jest to, co potraficie z nim zrobić. W tych formalnych i stylistycznych poszukiwaniach pojawiały się listy, dialogi, dzienniki, proza niemal poetycka i wiersze. Chociaż wiele razy prosiłam, żebyście wierszem nie pisali. Kryteria oceny poezji są zupełnie inne i stąd trudno nam ze sobą zestawiać tak różne pod względem formy wypowiedzi.

Zdecydowanie odchodzicie w swoich pracach konkursowych od konwencji wypracowania, rozprawki, Wasze wypowiedzi są na ogół skondensowane, przemyślane, bez zbędnych ozdobników i pustosłowia.
Nasz konkurs tegoroczny przekroczył półmetek. Gratulujemy wytrwałości tym, którzy są z nami cały czas i liczymy, że spotkamy się w wielkim finale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński