Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studencie możesz się leczyć bezpłatnie? Lepiej to sprawdź! [wideo]

Anna Folkman
- Okazuje się, że po każdych wakacjach przybywa żaków, którzy utracili prawo do świadczeń - mówi Małgorzata Koszur, rzeczniczka NFZ w Szczecinie. - Dzieje się tak najczęściej dlatego, że podjęli oni np. pracę na zlecenie a w takiej sytuacji trącą poprzedni tytuł ubezpieczeniowy, gdy byli zgłoszeni przez któreś z rodziców i mieli status członka rodziny. Zdarza się również, że rodzice nigdy ich nie zgłosili swojej studiującej pociechy do ubezpieczenia, choć jest to ich obowiązkiem.

Zachodniopomorski odział Narodowego Funduszu Zdrowia organizuje akcję sprawdzania na uczelniach statusów ubezpieczenia studentów w systemie eWUŚ - elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców. Dziś stanowisko NFZ było w Akademii Morskiej.

Zgodnie z prawem za leczenie osoby, która nie jest zgłoszona do ubezpieczenia, NFZ nie płci. Jeśli już zapłacił na podstawie złożonego przez pacjenta oświadczenia, to będzie się domagać wyjaśnień, a nawet zwrotu poniesionych kosztów.

- Postępowania wyjaśniające Fundusz prowadzi z urzędu - dodaje Koszur. - Warto zatem sprawdzić swój status ubezpieczenia: jeśli jest czerwony - lepiej się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje i „zazielenić” się w eWUŚ.

W Polsce osoby, które ukończyły 18 lat, nadal się kształcą i są członkami rodziny, podlegają, do ukończenia 26. roku życia, obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego. Studenci zgłaszani są do ubezpieczenia zdrowotnego najczęściej przez jednego z rodziców lub ich małżonków (ojczyma, macochę), rzadziej przez dziadka, babcię lub innych opiekunów prawnych. W przypadku braku statusu członka rodziny, obowiązek zgłoszenia studenta do ubezpieczenia zdrowotnego spoczywa na uczelni.

Prawie 40 tys. młodych osób w regionie nie ma ubezpieczenia w NFZ. Sporo z nich to studenci. A Ty możesz leczyć się bezpłatnie? Sprawdź!

Więcej informacji: http://www.nfz-szczecin.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński