Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy czekają na nowoczesny podnośnik

Hanna Nowak-Lachowska
Po wizycie w fabryce Bumar, gdzie ma powstać podnośnik, strażacy maja nadzieję, że jeszcze w tym roku doczekają się wreszcie sprzętu
Po wizycie w fabryce Bumar, gdzie ma powstać podnośnik, strażacy maja nadzieję, że jeszcze w tym roku doczekają się wreszcie sprzętu Fot. PSP/Kamień
Pieniądze na sprzęt dały władze samorządowe i komenda wojewódzka. Od zamówienia minęło już kilka miesięcy.

Stary podnośnik hydrauliczny SH-18 stoi w garażu bezużyteczny.

- To stara 23-letnia konstrukcja, bardzo zawodna i awaryjna - mówi Daniel Kowaliński z Państwowej Straży Pożarnej w Kamieniu Pomorskim. - Ostatni przegląd techniczny nie dopuścił już jej do pracy.

Strażacy przez rok starali się o pieniądze na nowy podnośnik. W końcu udało się. Do urządzenia dołożyli się burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz, Kamienia - Bronisław Karpiński, Golczewa - Andrzej Danieluk i Dziwnowa - Krzysztof Kozicki. Podnośnik został zamówiony w fabryce Bumar w Koszalinie.

- To jedyna fabryka na wschodnią Europę (nie licząc rosyjskiej), która produkuje takie podnośniki - dodaje Daniel Kowaliński.

Od zamówienia minęło już kilka miesięcy, a o strażackim podnośniku słuch zaginął.

- W końcu komendant wysłał dwóch naszych ludzi do Koszalina, żeby na miejscu zorientowali się, jak sprawa wygląda - mówi Daniel Kowaliński.

Okazało się, ze najwcześniej pod koniec grudnia pracownicy fabryki zmontują podnośnik dla kamieńskich strażaków. Oczywiście, jeśli nie "wynikną nieoczekiwane przeszkody", jak to określił przedstawiciel firmy.

- Podobny podnośnik oglądaliśmy u strażaków w Białogardzie - zapewnia Daniel Kowaliński. - Ma zasięg większy o sześć metrów, dodatkowe ramię, drabinę ewakuacyjną, nowoczesny koszt z systemem łączności, możliwość wykonywania wysięgnikiem kilku ruchów jednocześnie. Zalety można jeszcze długo wymieniać.

Strażacy żartują, że w porównaniu z ich starym podnośnikiem SH-18, oglądając urządzenie w Białogardzie czuli się, jakby przenieśli się z innej epoki. Technika, elektronika, użyte materiały, farby, skrytki, podesty i całe wyposażenie sprawia, że kamieńscy strażacy z irytacją wspominają, jak przez całe lata byli skazani na prymitywną, trzęsącą się blaszaną taczkę.

- Nowym podnośnikiem będziemy mogli dotrzeć do najwyższych kondygnacji budynków w naszym mieście - tłumaczy Daniel Kowaliński.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński