Pan Jacek zauważył samochód straży miejskiej zaparkowany na parkingu pod estakadą na miejscu parkingowym wyznaczonym dla busów.
- Gdy zwróciłem uwagę kierowcy, odpowiedział mi, że jest to teren miejski i on może parkować gdzie chce - mówi mężczyzna. - Straż Miejska często pojawia się na tym parkingu w godzinach pracy w dni powszednie i wystawia mandaty, gdy samochód osobowy parkuje na miejscu dla busów, ale widocznie sami nie muszą się stosować do przepisów.
Czytelnik w liście do redakcji dodaje, że samochód stał w tym miejscu co najmniej 20 minut.
- W tym czasie byłem na kiermaszu na Zamku Książąt Pomorskich. Radiowóz cały czas stał na włączonym silniku, więc mamy tu do czynienia z dużym marnotrawstwem publicznych pieniędzy - zauważa pan Jacek. - W tym czasie panowie ze Straży Miejskiej spożywali w samochodzie kebap.
O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy rzeczniczkę straży miejskiej. Okazuje się, że relacja różni się z od tego, co napisał Czytelnik.
- Był to wspólny patrol strażnik i policjant ruchu drogowego - mówi Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Była to zaplanowana przerwa, patrol zjechał dosłownie na kilka minut.
Według relacji pani rzecznik, nasz czytelnik wtargnął niegrzecznie do radiowozu, potem zrobił zdjęcie i odszedł.
- Strażnik zgłosił wtargnięcie dyżurnemu straży miejskiej - mówi Joanna Wojtach. - Wystarczyło zapukać w szybę. Poza tym każdy ma prawo zjeść posiłek w spokoju, samochód stał tylko chwilę w tym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?