- Po zmroku w taką pogodę jak teraz nie widać dobrze pieszych, którzy chcą przejść przez jezdnię - komentuje pan Marcin, mieszkający na osiedlu w sąsiedztwie tej ulicy.
W środowy wieczór sprawdziliśmy, ile latarni nie świeci. Tylko na odcinku od placu Zgody do ul. Moniuszki doliczyliśmy się ich 22, z obu stron drogi. Nie świeciła średnio co czwarta latarnia. Jedna w pobliżu przejścia dla pieszych przy markecie, kilka niedaleko skrzyżowania z ul. Kościuszki, jedna od strony poczty na osiedlu Zachód, trzy przed skrętem w osiedle Chopina, dwie przy zjeździe w osiedle Zachód. A to tylko część latarni przy ulicy Szczecińskiej, które nie świecą.
- To wstyd, że tyle ich nie świeci przy tak ruchliwej drodze - mówią okoliczni mieszkańcy. - My chcemy czuć się bezpiecznie, a przechodząc przez ulicę nie wiadomo, czy kierowcy nas widzą.
Co na to zarządca drogi?
- To gmina odpowiada za oświetlenie przy tej ulicy - tłumaczy Jerzy Grzesiak, kierownik stargardzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Wspólnie z Eneą - potwierdza Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. - Od dwóch miesięcy nie możemy doprosić się, żeby te latarnie świeciły. Na 9 grudnia mamy zaplanowane spotkanie z przedstawicielami Enei i ponownie będziemy w tej sprawie interweniować. Nie może być tak, że tyle latarni nie działa.
"Głos" już wczoraj interweniował w stargardzkim oddziale Enei.
- Nie będziemy czekać do 9 grudnia i już zajmiemy się tą sprawą - deklaruje Zdzisław Krzyżaniak, dyrektor Enei w Stargardzie. - Latarnie przy Szczecińskiej będą świeciły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?