Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Bezpłatna pomoc lekarzy specjalistów zaczyna być fikcją

Wioletta Mordasiewicz
Fot. Archiwum / sxc.hu
NFZ drastycznie uszczuplił kontrakty na usługi specjalistyczne. Pacjenci w Stargardzie odczują to w tym roku bardzo dotkliwie. Kolejki rosną błyskawicznie.

Dostanie się do niektórych specjalistów w Stargardzie może niedługo graniczyć z cudem. Tegoroczne kontrakty zawarte przez Narodowy Fundusz Zdrowia z niektórymi poradniami specjalistycznymi zostały bardzo mocno zmniejszone. Poradnia logopedyczna, która działała przy ul. Staszica jest nieczynna do odwołania. Szczeciński NFZ nie podpisał z logopedą kontraktu. Pacjenci są zszokowani tymi zmianami.

- Ręce opadają - komentuje pan Jarosław, którego spotkaliśmy wczoraj przed gabinetem alergologa. - Ciężko będzie się do specjalistów dostać. Już teraz proponowane terminy wizyt są bardzo odległe. Na wizytę u okulisty trzeba na przykład czekać aż cztery miesiące. To paranoja!

Ograniczenia w przyjmowaniu pacjentów dotknęły także stargardzką poradnię wad postawy.

- Najbliższe terminy mamy dopiero na lipiec - mówi Ewa Błaszczyk, lekarz wad postawy w ośrodku rehabilitacji przy ul. Staszica. - Otrzymałam o 3/4 mniej punktów niż w roku ubiegłym. Podobnie mają moje dwie koleżanki, z którymi przyjmujemy na zmianę w gabinecie. Liczyliśmy, że kontrakty będą co najmniej na poziomie ubiegłorocznym. Jesteśmy zaskoczone. Nie możemy przyjmować pacjentów nadliczbowo, bo to będzie działało na niekorzyść zakładu.
Dramatycznie wręcz, bo aż o 70 procent NFZ obciął kontrakt na porady pulmonologiczne. Do niedawna w stargardzkiej poradni chorób płuc przyjmowało na zmianę trzech specjalistów. Była ona czynna codziennie. Od 1 lutego przy ul. Staszica przyjmuje jeden lekarz, a poradnia czynna jest cztery razy w tygodniu.

- Źle się dzieje - komentuje Wacław Jakubowski, lekarz pulmonolog. - Do tej pory na wizytę pacjent czekał klika dni. Przyjmowaliśmy też od ręki. Teraz będzie musiał rejestrować się z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Będą kolejki.

W Stargardzie będzie też problem, by dostać się do diabetologa i alergologa. Ich kontrakty NFZ także sporo uszczuplił. Przez to, że poradnie specjalistyczne nie dostały takich kontraktów na jakie liczyły, za część wizyt u lekarzy specjalistów trzeba będzie niestety płacić.

- W stargardzkiej służbie zdrowia zaczyna się dziać coraz gorzej - komentuje pani Agnieszka ze Stargardu.

Rzeczniczka NFZ w Szczecinie, Małgorzata Koszur, nie uznała za stosowne wyjaśnić wczoraj przyczyn żenującej sytuacji w Stargardzie.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński