Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard zagra w finale play off o I ligę

Grzegorz Drążek
Najskuteczniejszym wczoraj zawodnikiem Spójni był Arkadiusz Soczewski (z lewej), który rzucił piętnaście punktów, miał też osiem zbiórek.
Najskuteczniejszym wczoraj zawodnikiem Spójni był Arkadiusz Soczewski (z lewej), który rzucił piętnaście punktów, miał też osiem zbiórek. Fot. Tadeusz Surma
"Głos" obserwował w Tarnowie Podgórnym drugą wygraną Spójni Stargard nad tamtejszą Tarnovią. Stargardzianie są już w finale play off.

Tarnovia Tarnowo Podgórne - Spójnia Stargard 55:62 (8:18, 13:12, 19:16, 15:16)
Spójnia: Soczewski 15, Grudziński 11 (1 za 3 pkt), Mazur 11 (1), Koszuta 10, Trypuć 5 (1), Grzegorzewski 4 (1), Zarzeczny 3 (1), Polowy 2, Molenda 1.

Mecz lepiej rozpoczęli stargardzianie. Po akcjach Huberta Mazura i Michała Trypucia prowadzili 4:0. Gospodarze od początku nastawiali się na rzuty z dystansu, ale pudłowali. Spójnia wygrywała walkę pod koszami. Po skutecznej dobitce Arkadiusza Soczewskiego w piątej minucie nasz zespół wygrywał 8:2. Po kolejnych dwóch minutach i punktach Grudzińskiego i Soczewskiego, było już 14:2. W końcówce tej części gospodarze odrobili trochę strat.

W drugiej kwarcie mecz się wyrównał, na trafienia Spójni Tarnovia odpowiadała tym samym. W trzynastej minucie nasi zawodnicy prowadzili 21:11, a dwie minuty później 22:15. W osiemnastej minucie gospodarze zmniejszyli straty do trzech punktów (21:24). Końcówka tej części należała jednak do Spójni. Skuteczne akcje Jerzego Koszuty i Mazura ponownie dały naszej ekipie bezpieczną przewagę.

Gospodarze nie zrezygnowali i w trzeciej kwarcie ponownie próbowali odrobić straty. Po pięciu minutach tej części przegrywali 30:36. Stargardzianie w tym fragmencie sporo pudłowali, na szczęście rywale tego nie wykorzystali. Tarnovia mogła nawet wyjść na prowadzenie, ale nie trafiła w kilku dogodnych sytuacjach. Niemoc strzelecką Spójni przełamał Andrzej Molenda, który trafił jednego wolnego. W dwudziestej ósmej minucie, po trójce Trypucia, nasi zawodnicy wygrywali 42:31. W końcówce tej części na boisku zrobiło się nerwowo, do czego przyczynili się sędziowie. Po ich kolejnej kontrowersyjnej decyzji stargardzianie zostali ukarani przewinieniem technicznym. Gospodarze wykorzystali cztery osobiste i po trzydziestu minutach tracili tylko sześć punktów.

W czwartej kwarcie stargardzianie przejęli inicjatywę. Po trójce Łukasza Grzegorzewskiego w trzydziestej czwartej minucie prowadzili 52:42. W trzydziestej siódmej minucie, po trafieniu Pawła Polowego, było 58:47. Gospodarze rzucili się jeszcze do ataku i na czterdzieści trzy sekundy przed końcem przegrywali tylko trzema punktami. Stargardzianie odpowiedzieli jednak dwoma skutecznymi akcjami i zapewnili sobie zwycięstwo.

W półfinałowej rywalizacji była to druga wygrana z Tarnovią i zapewniła naszej ekipie awans do finału rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński