Stawką spotkania był udział w finale mistrzostw kraju. Spójnia świetnie rozpoczęła mecz i szybko uzyskała przewagę. Po dwóch kwartach prowadziła różnicą czternastu punktów. Po długiej przerwie coś się jednak zacięło w grze stargardzian. Gospodarze w trzeciej kwarcie odrobili straty, ale Spójnia potrafiła ponownie trochę odskoczyć. Ale w czwartej kwarcie MOS Pruszków szybko dogonił stargardzian i wyszedł na prowadzenie. Na nieco ponad minutę przed końcem gospodarze wygrywali siedmioma punktami. Wtedy ciężar gry w Spójni wziął na siebie Bartłomiej Wróblewski, który trafił trzy rzuty za 3 punkty, w tym ten decydujący w samej końcówce, kiedy stargardzianie przegrywali dwoma punktami. Spójnia wygrała jednym punktem i jutro zagra w finale. Rywalem będzie zwycięzca drugiego półfinału, w którym Czarni Słupsk zagrają z ŁKS Łódź.
Spójnia Stargard - MOS Pruszków 83:82 (26:14, 19:17, 18:24, 20:27)
Spójnia: Wróblewski 31 (sześć razy za 3 pkt), Witkowski 18 (4), Kasprzak 17 (2), Fittler 8 (1), Dąbrowski 4 (1), Ważny 3, Sobolewski 2, Berdzik, Kazimierczak, Kisielewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?