Spotkanie w Stargardzie dostarczyło wiele emocji kibicom. Spójnia szybko odskoczyła na siedem punktów, ale jeszcze w pierwszej kwarcie goście odrobili wszystkie straty. Początek drugiej i trzeciej kwarty to świetna gra stargardzkiego pierwszoligowca. Rywale przez trzy minuty w obu tych częściach byli bez punktów. w 26 minucie Spójnia wygrywała już 52:32. Ale obrona strefowa postawiona przez gości powstrzymała nasz zespół.
Po trzech kwartach gospodarze prowadzili już tylko siedmioma punktami. W czwartej kwarcie Sokół zbliżył się na dwa punkty. W decydujących momentach spotkania nie zawiódł Tomasz Ochońko. Rozgrywający Spójni nie mylił się w końcówce z linii osobistych i zapewnił stargardzianom zwycięstwo nad liderem I ligi.
Spójnia Stargard - Sokół Łańcut 65:62 (22:22, 21:8, 9:15, 13:17)
Spójnia: Ochońko 15, Stępień 14 (raz za 3 punkty), Pabian 13 (1), Parzych 8 (1), Wojdyr 7, Soczewski 4, Grudziński 4, Bodych, Dylik Kalinowski
Więcej o meczu w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
O sporcie w regionie czytaj też na naszym profilu na Facebooku - "Sport w Szczecinie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?