Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia spróbuje podciąć drugie skrzydło Sokoła

(mc), (zek)
Jerzy Koszuta (z piłką) rzucił dla AZS 11 punktów, a jego AZS Szczecin pokonał Sokoła Łańcut.
Jerzy Koszuta (z piłką) rzucił dla AZS 11 punktów, a jego AZS Szczecin pokonał Sokoła Łańcut. Andrzej Szkocki
Dziś o godzinie 18 Spójnia Stargard podejmie w meczu rozgrywanym awansem Sokoła Łańcut. Stargardzianie chcą wziąć przykład z AZS Radex Szczecin, który w niedzielę odprawił przyjezdnych z Łańcuta z kwitkiem.

Stargardzianie nie mają ostatnio wiele czasu na odpoczynek. W niespełna dwa tygodnie rozegrają cztery mecze. W Spójni i Sokole panują odmienne nastroje. Stargardzki zespół trzy dni temu pokonał Start Lublin 70:56, a Sokół przegrał w niedzielę w Szczecinie z AZS 61:82.

Spójnia gra coraz lepiej i po dwóch kolejnych zwycięstwach awansowała w tabeli z jedenastego na dziewiąte miejsce. Strata do ósmej Polonii Przemyśl wynosi już tylko punkt. Spójnia zachowuje więc szansę na grę w play off, choć cały czas musi oglądać się za siebie, by nie znaleźć się w strefie drużyn walczących o utrzymanie. Stargardzki zespół potrzebuje kolejnych zwycięstw i dzisiaj będzie miał na to dużą szansę.

W Spójni rozegrał się Łukasz Ratajczak, coraz lepiej spisuje się Kamil Michalski, na dobrym poziomie gra Hubert Pabian. Jeśli do tego dojdą strzeleckie popisy Tomasza Stępnia i nieustępliwa gra pod koszami Wiktora Grudzińskiego, to stargardzki zespół nie powinien mieć problemu z pokonaniem Sokoła.

W niedzielny wieczór AZS Radex Szczecin zrobił drugi kolejny krok do gry w fazie play off. Zawodnicy trenera Zbigniewa Majcherka pokonali u siebie Sokoła i są już na 11. miejscu w tabeli.
To druga wygrana szczecinian z rzędu, ale przyszła z trudem. Do przerwy to goście prowadzili trzema punktami. Wynik dla AZS trzymali w pierwszej połowie Łukasz Pacocha, czy Marek Miszczuk.

Po zmianie stron AZS mocno poprawił obronę. Goście byli w stanie przez dwie kwarty uzyskać zaledwie 18 punktów. A w ataku tempa nie zwalniał Pacocha (11 celnych rzutów z gry na 14 prób), swoje oczka dodali także Karol Pytyś i Jerzy Koszuta. W defensywie kilka niezłych akcji zaliczył również Adam Linowski.

- Funkcjonowaliśmy dobrze w obronie całą drużyną - mówił po meczu Linowski dla oficjalnej strony AZS. - Trener zmienił nam trochę zagrywki i samo pojęcie obrony. Teraz jeden zawodnik kieruje defensywą i akurat mi się to udawało dobrze w spotkaniu z Sokołem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński