Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia musi się wreszcie odblokować

Grzegorz Drążek
Tomasz Ejsmont (z piłką), jeden z lepszych strzelców Spójni, z Wilkami Morskimi rzucił tylko 2 punkty. W sobotę zagra przeciwko swojemu byłemu zespołowi z Jaworzna.
Tomasz Ejsmont (z piłką), jeden z lepszych strzelców Spójni, z Wilkami Morskimi rzucił tylko 2 punkty. W sobotę zagra przeciwko swojemu byłemu zespołowi z Jaworzna. Tadeusz Surma
Po porażce w derbach z Wilkami Morskimi Szczecin (53:67), w stargardzkim klubie nie będzie czystki. Na pomoc zespołowi może przyjść psycholog sportowy.

Derbowa porażka, to szósty z rzędu przegrany mecz Spójni Stargard. Podopieczni trenera Ireneusza Purwinieckiego jeszcze nie wygrali w tym sezonie i zajmują ostatnie miejsce w I lidze. W derbach Spójnia fatalnie zagrała w pierwszej połowie. Trafiała tylko co piąty rzut, przegrywała rywalizację pod koszami, gubiła piłkę. Nie było zawodnika, który zagrałby dobrze. Po tej porażce wielu kibiców Spójni nie pozostawia suchej nitki na trenerach i koszykarzach. Klubowi włodarze, tak jak wcześniej mówili, nie będą na razie rozwiązywać problemu poprzez zmiany personalne.

- Po derbach przeprowadziliśmy z trenerami długą rozmowę, ale nie chodziło o wytykanie błędów, a o spokojną analizę naszej sytuacji - mówi Marek Kisio, prezes Klubu Sportowego Spójnia Stargard. - Na treningach wszystko wygląda poprawnie, zawodnicy solidnie pracują, rzucają na dobrej skuteczności, a gdy przychodzi do meczu, to wszystko się sypie.

Prezes klubu zamierza porozmawiać także z zawodnikami.

- Może jest coś, o czym nie mówią, a co ma wpływ na ich postawę na boisku - zastanawia się Marek Kisio. - Musimy dotrzeć do zawodników. Problem jest w psychice. Jeśli będzie taka potrzeba, to zorganizujemy spotkanie z psychologiem sportowym.

Jutro Spójnia rozegra mecz w ramach drugiej rundy Intermarche Basket Cup. Na wyjeździe zmierzy się z rezerwami Trefla Sopot.

- Ten tydzień będziemy w rozjazdach - mówi prezes Kisio. - W czwartek rano wrócimy z Sopotu, a w piątek wyjedziemy do Jaworzna, gdzie w sobotę zagramy bardzo ważny mecz ligowy. Liczę, że po tych dwóch spotkaniach, w pucharze i lidze, będę miał pełny obraz naszej sytuacji.

Po meczu w Jaworznie, Spójnia w kolejnym ligowym spotkaniu zagra u siebie z WKK Wrocław. Kibice stargardzkiego pierwszoligowca nie biorą pod uwagę scenariusza, że Spójnia przegra z jednym i drugim beniaminkiem.

- Jeszcze raz chciałbym zaapelować do kibiców, by nie reagowali nerwowo - prosi Marek Kisio. - Przed sezonem zdecydowaliśmy się na budowę zespołu na dwa lata, opartego w dużej mierze na stargardzkich graczach. Na początku tej drogi nie możemy zrezygnować. Liczę, że środowy mecz będzie tym na przełamanie, a później będzie lepsza gra w lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński