- Na początku stycznia przyszło mi przywitać w moim domu Sonię. Z wyglądu podobna była do stu innych suczek - opowiada Marta, opiekunka Sonii. -. Przyjechała do mnie prosto z interwencji. Jej sierść była w opłakanym stanie. Od wielu dni suczka przebywała zamknięta w pomieszczeniu, które "mieszkaniem" było tylko z nazwy. Właściciela w nim nie było.
Po kąpieli, strzyżeniu i wielu zabiegach pielęgnacyjnych, okazało się, że sierść suni, w dotyku przypomina pluszowego misia, a po kilku dniach, że charakter niczym od misia również nie odbiega. Sunia jest idealna. Łagodna dla wszystkich, również dla małych dzieci. Świetnie dogaduje się z innymi zwierzętami. Jest bardzo delikatna, nawet przy misce ze swoim jedzeniem, nie ma w niej grama agresji.
- Pilnuje się na spacerach, zostaje grzecznie sama w mieszkaniu. Nie brudzi, nie niszczy, nawet nie szczeka. Mimo, że jest niewielka, nie ma w niej tego typowego dla małych piesków kompleksu obszczekiwania innych czworonogów - dodaje Marta. - Nie mogę się jej nachwalić, to najgrzeczniejszy pies, jaki do tej pory trafił pod mój dach. Będzie cudownym przyjacielem, ktokolwiek się w niej zakocha, dostanie to wszystko w zamian. Już na zawsze.
O adopcję należy pytać w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie
Al. Wojska Polskiego 198A
tel. (91) 487-04-37 Biuro
e-mail: [email protected]
[email protected]
lub bezpośrednio z opiekunką
Kontakt: Marta 694 331 102
Służymy pomocą wszystkim miłośnikom zwierząt - w naszym serwisie na pewno ukaże się przesłane ogłoszenie. Warunek jest tylko jeden - przesyłajcie również zdjęcie zwierzaka.
Kontakt z nami o praktycznie każdej porze w każdy dzień tygodnia: [email protected]
Teraz możesz również wysłać ogłoszenie przez formularz: Kliknij i zobacz jak to zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
