Mecz derbowy miał być dla pogoniarek szansą na odbudowę po ubiegłotygodniowej porażce w Gdyni, ale okazał się kolejnym ciosem dla osłabionego kadrowo zespołu. I tak jak w Gdyni, tak i w Koszalinie wynik otworzyła Karolina Kochaniak, a po paru minutach wyrównanej walki uwidoczniła się przewaga gospodarzy.
AZS odskoczył na 6:3, ale doszła na 6:5. Koszalinianki po kolejnych akcjach prowadziły już 9:5, a trzy minuty przed przerwą nawet 12:6. I ta różnica mogła być większa, ale ponownie Pogoń nie traciła bramek po rzutach karnych.
Druga połowa to zryw przyjezdnych. Rozrzucała się Patrycja Królikowska i za jej sprawą Pogoń doszła w 40. minucie na 14:11, tyle, że nawet grając w przewadze szczecinianki traciły bramki i dziesięć minut przed końcem znów dystans był duży (18:12). Pogoń źle wypadła też na finiszu, gdy przewaga urosła z 4 do 8 bramek.
Ostatecznie Pogoń przegrała 17:25. Ostatnią bramkę straciła, gdy koszalinianki wyszły z błyskawiczną kontrą na kilka sekund przed końcem i trafiły do siatki równo z syreną. A to oznacza, że w dwumeczu AZS jest lepszy, bo w Szczecinie przegrał 23:31.
Ratunkiem na poprawę sytuacji Pogoni jest powrót na boisko Moniki Głowińskiej, ale również testy chorwackiej rozgrywającej Valentiny Blazević, która ostatnio grała w lidze słoweńskiej. 23-letnia Blazević grała w kadrze Chorwacji na grudniowych ME. Sprawdziany w drużynie Adriana Struzika potrwają kilka dni.
Energa AZS Koszalin - Pogoń Baltica Szczecin 25:17 (12:6)
PB: Płaczek, Wierzbicka - Królikowska 7, Szczecina 4, Kochaniak 2, Jedziniak 1, Jaszczuk 1, Głowińska 1, Bancilon 1, Noga 0, Koprowska 0, Zawistowska 0, Buratto 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
