- Miód produkują pszczoły rasy Karnica, które mamy w naszych pasiekach - mówi Grzegorz Fujarski, pszczelarz, który stanął na czele Stowarzyszenia Producentów "Miody Drahimskie". - Są łagodne, miododajne i odporne na choroby. Każda partia jest badana laboratoryjnie, a teraz będzie też badana przez jednostkę certyfikującą.
Rocznie stowarzyszenie produkuje 40-60 ton miodu. Z jednego ula uzyskuje średnio 80 kg. Pasieki należą do tzw. wędrownych, tj. przewożonych z miejsca na miejsce, by uzyskać odpowiednią jakość i rodzaj miodu.
- Po raz pierwszy produkt z naszego regionu dostał ten tytuł - cieszy się marszałek województwa, Olgierd Geblewicz. - Tym samym nasze województwo przestaje być białą plamą w europejskiej sieci produktów regionalnych. To prawdziwy powód do domy dla naszego regionu.
Dostać taki certyfikat nie jest łatwo. Stowarzyszenie zabiegało o nie od 2007 r. Rok wcześniej miód został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych, a w 2007 r. otrzymał Perłę w konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo.
- To wspaniały produkt, którym już od dawna chwalimy się podczas wyjazdów i przyjmowania delegacji, w tym zagranicznych - mówi wicemarszałek Jan Krawczuk. - Ma smak, który jest wzorem dla innych miodów.
- Na początku sprawy nie wyglądały dobrze jak dziś i było wielu chętnych - przypomina Grzegorz Fujarski. - Był moment, że pszczelarze zaczęli się kłócić, nie wszyscy zgadzali się w partycypowaniu w kosztach, bo jeżdżenie na targi, wystawianie miodu itd. kosztowało. Dziś zostały w stowarzyszeniu 4 rodziny, w tym prócz naszej również państwa Ichnatów, Gumni i Kapiszewskich, którzy pilnują reżimu produkcyjnego i wszystkie siły wkładają, by utrzymać niezmiennie wysoką jego jakość.
Wśród polskich wyrobów podobne certyfikaty uzyskało już 28 produktów. W zachodniopomorskim kilka czeka na ich przyznanie. Wśród nich ogórek kołobrzeski, ogórek jeziorny, niechorskie koreczki Neptuna, wino z dębiny, nalewka ze śliwek i chleb Koprzyński.
Miód drahimski produkują pszczoły na czystych ekologicznie terenach Drawskiego Parku Krajobrazowego. W tym miejscu produkowano miody już od stuleci.
- Według dostępnych pisanych źródeł - opowiada Grzegorz Fujarski - było 11 bartników, z których każdy na rzecz Drahimia dawał pół kłody miodu na rok, a ponad 900 pszczelich rodzin zbierało nektar z Puszczy Drawskiej.
Po wojnie pierwszy miód wyprodukowano tu już w 1945 r. - Postanowiłem im ten miód wypromować - wspominał Marek Sztark, który jako pierwszy wpadł na pomysł rozreklamowania szczególnych właściwości miodu drahimskiego. Odwołał się aż do czasów średniowiecza, wiążąc nazwę miodu z XIV-wiecznymi ruinami zamku Drahim, który był najbardziej wysuniętej na północ strażnicą Królestwa Polskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?