Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydłowy Pogoni: "Taki początek, to historyczny moment dla klubu" [wideo]

(paz)
– Po takim starcie trudno nie być z siebie zadowolonym – twierdzi Wojciech Zydroń.
– Po takim starcie trudno nie być z siebie zadowolonym – twierdzi Wojciech Zydroń. Sebastian Wołosz
- Jesteśmy praktycznie rok ze sobą, z małymi zmianami, co w końcu musi zacząć przynosić pozytywne skutki i sądzę, że jeśli atmosfera będzie dobra, to wszystko powinno iść w tym kierunku, zresztą już powoli zaczyna - twierdzi Wojciech Zydroń, skrzydłowy Gaz-System Pogoni Szczecin, która pewnie wygrała dwa pierwsze mecze w sezonie i jest liderem Superligi.

- Dwa pewne zwycięstwa na początku sezonu, lepszego startu chyba nie mogliście sobie wymarzyć. Morale chyba powędrowało u was wysoko?

- Po takim starcie trudno nie być z siebie zadowolonym. Zarówno MMTS Kwidzyn, jak i Chrobry Głogów byli stawiani przez fachowców na tej samej półce co my, a nawet trochę wyżej. Nie twierdzę, że w tym sezonie te zespoły nie pokażą już nic wielkiego, ale na chwilę obecną my prezentujemy się bardzo dobrze, atmosfera jest super. To jest podstawa, aby kontynuować dobrą passę. Jesteśmy na małej fali, ale spokojnie - nie ma co popadać w jakiś hurraoptymizm, liga jest bardzo długa, jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, ale musimy ciężko pracować, aby podtrzymać formę wypracowaną w okresie przygotowawczym.

- Chrobry to dla was szczególny rywal, bo na początku poprzedniego sezonu dosyć łatwo poradził sobie z wami, choć stawiano was w roli faworyta. Mieliście teraz w głowach tamten mecz?

- Na odprawie trener albo któryś z zawodników coś o tym wspominał. Ale dla mnie to jest przeszłość. Zarówno Chrobry, jak i my, jesteśmy teraz zupełnie innymi zespołami.

- Wasze zgranie jest już na odpowiednim poziomie? W poprzednich rozgrywkach to była najczęściej wymieniana bolączka Pogoni.

ZOBACZ AKCJĘ WOJCIECHA ZYDRONIA Z MICHALEM BRUNĄ

- Jesteśmy praktycznie rok ze sobą, z małymi zmianami, co w końcu musi zacząć przynosić pozytywne skutki i sądzę, że jeśli atmosfera będzie dobra, to wszystko powinno iść w tym kierunku, zresztą już powoli zaczyna.

- Jak do zespołu wprowadził się Siergiej Szyłowicz, jedyny nowy zawodnik pozyskany przez Pogoń latem?

- Bardzo fajnie, dość szybko zaczął łapać koncepcję naszej gry, nie miał problemów z zagrywkami. Przede wszystkim został szybko zaakceptowany przez drużynę. To jest bardzo fajny chłopak, bezkonfliktowy, a wręcz potrafiący rozładować napiętą atmosferę.

- W jakim języku złapaliście kontakt?

- Łamanym rosyjskim i łamanym polskim w jego wykonaniu. Coraz lepiej łapie słówka i robi postępy. W ogóle obcokrajowcy w naszym zespole nie mają większych problemów z językiem i komunikacją.

- W Głogowie dopingowała was grupa kibiców ze Szczecina. Byli słyszalni?

- Bardzo dobrze mieć taką grupę oddanych fanów, bardzo słyszalnych na hali. Podziękowaliśmy im po meczu, że poświęcili swój czas, aby przyjechać aż do Głogowa i nas dopingować. Mamy satysfakcję, że w tym meczu pokazaliśmy dobry handball i mogli być zadowoleni z tego, co zobaczyli.

- Jesteście liderem, czujecie wzrastającą presję?

- Wolę mieć taki problem, niż w drugą stronę (śmiech). Pozostałe drużyny mogą inaczej podchodzić do meczów z nami, bardziej się na nas mobilizować. Wiedząc, że grają z liderem, mogą grać luźniejszy handball i przez to sprawiać nam więcej problemów. Jednak starajmy się na to nie patrzeć. Cieszymy się, że jesteśmy w historycznym momencie dla klubu. To jest przyjemne, ale na tabele będziemy się oglądać w dalszej części sezonu.

- Teraz czeka was mecz z Gwardią Opole. To beniaminek tylko z nazwy, bo w składzie ma wielu doświadczonych zawodników.

- Zgadza się, dlatego nie ma mowy o jakimkolwiek lekceważeniu tego rywala. Podejdziemy do niego bardzo skoncentrowani, zresztą w tej lidze nie możemy do nikogo podejść rozluźnieni. Gwardia na pewno nie przyjedzie tu na wycieczkę. Owszem, przegrany mecz z Wisłą Płock im nie wyszedł, ale przez to będą chcieli za wszelką cenę pokazać się u nas. Musimy więc uważać, aby rywale nie sprawili niespodzianki, a taką na pewno byłaby strata przez nas choćby punktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński