Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal z licytacją nart Justyny Kowalczyk. Szczecińskie hospicjum w szoku

Fot. vancouver2010.com
Justyna Kowalczyk po zdobyciu srebrnego medalu w Vancouver. Obok złota medalistka Marit Bjoergen z Norwegii i Petra Majdić ze Słowenii, która zajęła trzecie miejsce.
Justyna Kowalczyk po zdobyciu srebrnego medalu w Vancouver. Obok złota medalistka Marit Bjoergen z Norwegii i Petra Majdić ze Słowenii, która zajęła trzecie miejsce. Fot. vancouver2010.com
Aukcja nart Justyny Kowalczyk zakończyła się w poniedziałek. Narty osiągnęły cenę 51 tysięcy 100 złotych. Jednak osoba, która wygrała licytację nie chce zapłacić. Aukcja była zorganizowana na rzecz Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci w Szczecinie.

Hospicjum próbowało skontaktować się ze zwycięzcą. Na początku bezskutecznie. W końcu udało się dziś po południu. Jednak okazało się, że zwycięzca nie ma zamiaru zapłacić. Nie ma pieniędzy. Dlaczego? Myślał, że zrobi dobry uczynek, podbijając cenę.

Z dobrego uczynku nici.

- Co ja powiem teraz małemu Patrykowi, dla którego mieliśmy kupić wózek? Wczoraj był już u niego producent wózków i brał wymiary. Patryk tak bardzo się cieszył - powiedziała Krzywicka.

Teraz zarząd Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci w Szczecinie zastanawia się co robić. Opcje są dwie. Jedna, wystąpienie na drogę sądową. Druga zaproponowanie zakupu nart następnej osobie biorącej udział w aukcji. Na to musi się zgodzić portal Allegro. Decyzja zarządu w środę.

Przypomnijmy, że już w poniedziałek ruszyła kolejna aukcja na rzecz hospicjum. Licytowany będzie kask Adama Małysza z autografem mistrza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński